gustaf skarsgard
Wikingowie - sezon 4
Wikingowie,
(Vikings);
- twórcy: Michael Hirst;
- History, sezon 4, 2016-2017;
- wybrana obsada: Travis Fimmel, Katheryn Winnick, Clive Standen, Jessalyn Gilsig, Gustaf Skarsgård, Maude Hirst, Linus Roache, Alexander Ludwig, Peter Franzén, Jasper Pääkkönen, Alex Høgh;
- gatunek: dramat, historyczny.Zrobiłem sobie małą przerwę z Wikingami, miałem trochę przesyt serialami, a nie chciałem by moje zmęczenie źle się odbiło na ocenie tego nieprzeciętnego tytułu. Czekałem na ten sezon, ale miałem obawy czy wydłużenie serii nie sprawi, iż otrzymamy produkt rozwleczony i mało wciągający. Na szczęście tak się nie stało. Sezon czwarty ma pewne przestoje akcji, ale całość mega wciąga, a przedstawione historie są mega interesujące. Już w trzecim sezonie widzieliśmy, że aspiracje Ragnara w zasadzie nie mają granic. W czwartej serii jego wizja została zintensyfikowana, a łodzie wojowników płyną o wiele dalej niż kiedyś. Jest kilka niezależnych (z pozoru) wątków. Mamy mocną rywalizację pomiędzy synami Ragnara, Lagertha jak zwykle nie potrafi stać w cieniu, Floki musi ponieść karę za swoje grzeszki, a Rollo - pewnych granic nie powinno się przekraczać. To tylko ułamek tego z czym spotkamy się w czwartym sezonie. Do tego obowiązkowo należy dodać szereg nowych postaci, z których niektóre mogą mieć kluczowe znaczenie w piątym sezonie.
Wikingowie - sezon 3
Wikingowie (Vikings, Sezon 3, 2015, twórca Michael Hirst)
W miarę jedzenia apetyt rośnie.. i tak samo jest z Wikingami... pierwszy sezon rozpalił nadzieję na dobrą kontynuację. Druga odsłona stanęła na wysokości zadania, ale podniosła poprzeczkę przed trzecim sezonem. Moje oczekiwania nie zostały w pełni zaspokojone.. mieliśmy naprawdę epicką walkę o Paryż. Tak krwawej i znakomicie nakręconej bitwy dawno nie widziałem.. pod tym względem mistrzostwo świata. Nie do końca mi się podoba rozwój głównych postaci.. zwłaszcza kierunek w jakim idzie Floki (Gustaf Skarsgård). Czy nie jest zbyt fanatyczny? Za mało w trzeciej odsłonie samego Ragnara (Travis Fimmel) - wiem, że musiał ustąpić pola innym.. ale czuję niedosyt. Największa zaletą Wikingów byli wyraźni, ale też mało jednoznaczni bohaterowie. Mam wrażenie, że w trzeciej odsłonie troszkę zostali spłaszczeni.. Trudno tu mówić o ewolucji postaci, wręcz przeciwnie.. jest ich degradacja. Nie zmienia to faktu, że to nadal najlepszy współczesny serial. Reszta jest daleko w tyle.
Niepokonani - 2010
Niepokonani
(The Way Back, reżyseria Peter Weir, 2010)
Sowiecki gułag, lata czterdzieste dwudziestego wieku. Grupa skazańców, która nie zamierza biernie czekać aż śmierć ich pokona. Gdy planują uciec z niewoli wiedzą, że czeka ich długa wędrówka w trudnych warunkach, ale w najgorszych snach nie przeczuwali jak naprawdę ciężka będzie to wędrówka.. Skrajny mróz i głód, a później upał i pustynie... a iść trzeba... do wolności.. do celu..
Film Weira nie jest arcydziełem.. momentami nuży, a przede wszystkim jest przeciągnięty do granic wytrzymałości, ale warto go obejrzeć ze względu na obsadę aktorską (Ed Harris, Jim Sturgess, Colin Farrell, Gustaf Skarsgard, Saoirse Ronan). Wrażenie robi też sama wizja wielotygodniowej podróży w śmiertelnych warunkach.Niepokonanych oceniam na siedem. Dobre, ale nie wyróżniające się kino.
Wikingowie - sezon 2
Wikingowie (Vikings, twórca Michael Hirst, sezon 2, 2014)
Potrzebuję jeszcze dwóch może trzech seriali by sobie ramówkę serialową wypełnić na cały rok.. teraz mam dwa genialne tytuły. Sons of Anarchy i Vikings. Oba seriale mimo przepaści kulturowej opowiadają o tym samym. Lojalności, ambicji, trudnej miłości, a przede wszystkim walki z tym całym syfem, który przychodzi z zewnątrz.
Drugi sezon Wikingów jest bardziej krwawy i brutalniejszy, a Ragnar z epizodu na epizod staje się bohaterem coraz mroczniejszym, bardziej bezwzględnym.. rozwija się, dojrzewa.. dokładnie jak Jax z Sonsów. Jeśli chodzi o fabułę to w drugim sezonie mamy mistrzowski finał fabularny. Muszę przyznać, że takiego obrotu spraw się nie spodziewałem. Zaskoczyli mnie - za to szacunek.
Aktorsko nadal jest wyśmienicie i coraz ciekawiej.. coraz więcej skomplikowanych zachowań i trudnych do odczytania motywacji.
Co ja się będę rozpisywał. Serial jest pozycją obowiązkową.Wikingowie - sezon 1
Wikingowie (Vikings, twórca Michael Hirst, sezon 1, 2013)
Kolejna pozycja historyczna, która powala wiele kinowych filmów poziomem realizacyjnym. Młody, waleczny, a przede wszystkim cholernie ambitny wiking Ragnar (w tej roli fenomenalny Travis Fimmel) ryzykuje wszystko i wyrusza łupić ziemie za zachodnimi wodami. Pierwsza wyprawa okazuje się banalnie prosta, ale też niesłychanie dochodowa. Wszystko byłoby pięknie gdyby Ragnar Lothbrok nie wyruszył wbrew woli dowódcy plemienia (w tej roli Gabriel Byrne). Tak w skrócie zarysowuje się fabuła tego serialu. Kolejne epizody ujawniają nam złożoność wierzeń wikingów i intrygi, których złożoność można porównać do Gry o Tron. Podobnie też twórcy podchodzą do życia głównych bohaterów.. to były trudne czasy.
Głównym wątkiem i motorem działań w tej produkcji jest ambicja, która niektórym daje chwałę i łaskawość, a drugich spala bez litości. Koniec pierwszego sezonu, na zasadzie otwartej, zwiastuje nam, że w kolejnych epizodach wspomniana ambicja również będzie odgrywała kluczową rolę. Pomysłodawca serialu tworzył także Rodzinę Borgiów i Dynastię Tudorów, czyli wiecie czego możecie się spodziewać.
Jednym z największych zalet produkcji jest aktorstwo oraz budowanie postaci, które cały czas ewoluują i zaskakują. Mam tu na myśli nie tylko Ragnar'a, ale także jego wojowniczą małżonkę (Katheryn Winnick), zwariowanego Floki'ego (Gustaf Skarsgard), a przede wszystkim brata Rollo, który na każdym kroku zaskakuje (Clive Standen). Mistrzowska robota.