Kapitan Ameryka: Biały,
- autorzy: Jeph Loeb,Tim Sale;
- wydawnictwo: Mucha Comics, 2017;
- kategoria: komiks, The Colour Series.
Ostatnia część cyklu The Colour. I to jedyny bohater, którego zamierzam poznać bliżej. Kapitan Ameryka. Stworzony w czasie II Wojny Światowej. Bohater, który był uosobieniem nadziei amerykańskich żołnierzy. Bohater, który został uznany za zmarłego a następnie odnaleziony kilkadziesiąt lat później.
Współcześnie Kapitan nadal walczy z wrogami ojczyzny, ale w głowie ma cały czas swojego przyjaciela, którego zawiódł. Przyjaciela, z którym wzajemnie się wspierali i walczyli. Przyjaciela, który już nie żyje i nikt nie może zająć jego miejsca.
Trzeba przyznać, że i ten album cyklu jest o miłości. Miłości pomiędzy dwoma mężczyznami, która opiera się na przyjaźni. Nie ma tu żadnych seksualnych podtekstów. Tylko potrzeba posiadania osoby, której można bezgranicznie zaufać. Steve Rogers miał takiego przyjaciela i wspomnienie tej miłości nadal nadaje sens działaniom Kapitana Ameryki.
Sięgając po ten album warto mieć świadomość, że Bucky pokazany w tym komiksie znacząco się różni od współczesnej interpretacji tej postaci. To radosny chłopak, dowcipniś, którego postura niewiele się różni od patyczaka ;)
No jak myślicie: powstanie piąta część cyklu? Może młodzieńcze wspomnienia Nick'a Fury'ego?