pitbull
-
Pitbull. Ostatni pies - 2018
Pitbull. Ostatni pies - 2018;
- reżyseria: Władysław Pasikowski;
- scenariusz: Władysław Pasikowski;
- wybrana obsada: Marcin Dorociński, Dorota Rabczewska, Krzysztof Stroiński, Rafał Mohr, Cezary Pazura, Adam Woronowicz, Marian Dziędziel, Agnieszka Kawiorska, Zbigniew Zamachowski;
- gatunek: sensacyjny.Jeden z policjantów zostaje zamordowany. Złapanie zleceniodawców morderstwa jest sprawą priorytetową dla stołecznej policji. Wszystko wskazuje na to, że to jedna z warszawskich grup przestępczych zleciła zabójstwo, ale dowodów brak. Dlatego też funkcjonariusze decydują się na umieszczenie agenta w strukturach Pruszkowa.
Policyjny tajniak (Dorociński) szybko przekonuje się, że trafił w sam początek wojny pomiędzy Wołominem i Pruszkowem. Sprawa jest mocno rozwojowa i dalece wykracza poza ustalenie mordercy policjanta. -
Pitbull. Nowe porządki - 2016
Pitbull. Nowe porządki - 2016;
- reżyseria: Patryk Vega;
- scenariusz: Patryk Vega;
- wybrana obsada: Piotr Stramowski, Bogusław Linda, Maja Ostaszewska, Andrzej Grabowski, Krzysztof Czeczot, Agnieszka Dygant, Paweł Królikowski, Michał Kula;
- gatunek: dramat, sensacyjny.Przypadek trafił, że pierwszym obejrzanym filmem z 2016 roku został Pitbull. Jest to o tyle dziwne, że nie planowałem tego seansu. Byłem przekonany, że to jednak Tarantino będzie...
Kiedyś próbowałem obejrzeć serial, ale odpuściłem po kilkunastu minutach. Miałem olbrzymi problem by zrozumieć dialogi - nie chciałem się męczyć. Chodzę na łatwizny. Ta próba sprawiła, że niezbyt ochoczo podchodziłem do Nowych porządków. Wkurza mnie w polskim kinie sensacyjnym nadużywanie slangu, przeklinanie, tanie efekty i często płascy bohaterowie. Muszę przyznać, że pod każdym względem nowy Pitbull mnie zaskoczył. Slang występuje, ale nie jest zbyt ostentacyjny to na plus. Wulgaryzmy też są, ale Vega (w jednym z dialogów) sprytnie przekazuje, że nie należy przesadzać. Efekty może na kolana nie powalają, ale za to mocno nadrabia klimat i całkiem rozbudowana fabuła. To nie jest banalna historia o walce z grupą przestępczą. To bardziej przypomina francuskie kryminały, gdzie kładzie się nacisk na okrucieństwo i niejednoznaczność środowiska, w którym dzieje się akcja. Mamy młodego gliniarza (bardzo dobry Piotr Stramowski), który kiedyś pracował pod przykrywką, ale trafia do normalnej policyjnej jednostki. Jego naiwność i wiara w sens służby zostaje mocno skonfrontowana z postawą przełożonych, ale także z bezwzględnością lokalnego bandziora (Linda), który próbuje zdobyć dominację w dzielnicy. Dwa różne śledztwa, jeden podejrzany a w tle wiele wątków, które uwiarygadniają postawę głównych bohaterów. Jednym z nich jest bardzo dobry motyw kibicowski, na bazie którego można by nakręcić osobny film.. ale nie o tym teraz. Pitbull to kino mocne, wyraziste i bardzo dobrze zagrane. Większość obsady wypadła bardzo dobrze, ale nie bez wyjątków. Krzysztof Czeczot w roli "Zupy" kompletnie nie był wiarygodny - aktor powinien pozostać w TVN'owskich serialach. Nie przekonały mnie też role kobiece, ale to raczej sprawka Vegi, który kobiety traktuje dosyć stereotypowo. Za to minus.