Ułatwienia dostępu

Wielka woda - mini

wielka woda

Wielka woda - 2022;
- twórcy: Jan Holoubek, Bartłomiej Ignaciuk, Anna Kępińska;
- Netflix, mini serial;
- wybrana obsada: Agnieszka Żulewska, Tomasz Schuchardt, Ireneusz Czop, Marta Nieradkiewicz, Katarzyna Pośpiech, Mirosław Kropielnicki, Łukasz Lewandowski, Maria Maj, Grażyna Bułka, Adam Nawojczyk, Anna Dymna, Leszek Lichota, Piotr Rogucki, Tomasz Sapryk, Jerzy Trela, Tomasz Kot, Marek Dyjak, Robert Talarczyk.
- kategoria: serial, mini, kino polskie, dramat, katastroficzny.


Lato 1997 roku. Po czasie długich opadów Wrocławiowi zagraża powódź. Większość ekspertów i polityków jest przekonana, że miastu nic nie grozi, ale są też osoby przekonane, że całe śródmieście znajdzie się pod wodą. Katastrofę można częściowo złagodzić podejmując szereg niewygodnych decyzji, ale nikt się na to nie decyduje. Przecież niedługo wybory.
Celowo nie taguję tego serialu jako opartego na faktach bo mimo iż jest on częściowo inspirowany prawdziwymi wydarzeniami to część historii została zmyślona. Nawet wymyślono podwrocławskie miejscowości. Myślę, że zrobiono to tylko po to by uniknąć ewentualnych pozwów sądowych. Traktujmy to jako fikcję, która jednsak nieźle przedstawia polskie realia.

wielka woda scena
Jakie to realia? Przede wszystkim myślenie jakoś tak będzie. Przez dziesiątki lat nie było większej wody to i teraz nie będzie. Brak centralnych planów działania, brak właściwego dowodzenia a przede wszystkim bylejakość na każdym kroku. No i brak odpowiedzialności za własne działania. Można powiedzieć, że taka powódź się zdarza raz na tysiąc lat i że nie dało się jej przewidzieć, ale dla mnie powódź w tym serialu to tylko pretekst do pokazania polskich problemów. Zamiast powodzi może być wielki pożar, susza (wysychanie rzek), katastrofa ekologiczna czy też zderzenie pociągów. Fikcja? Nie, to się dzieje. I jak zawsze sytuację ratują służby i ludzie dobrej woli, ale wiele z tych katastrof mogłoby się nie wydarzyć gdyby politycy i urzędnicy dobrze wykonywali swoją robotę.
Może nie o polityce bieżącej bo tu każdy ma swoje racje. Wróćmy do serialu. Jak się domyślacie drugiego sezonu nie będzie, ale chciałbym by były kolejne seriale zrealizowane w ten sposób. Znakomicie napisany scenariusz, reżyseria, efekty specjalne. Do tego mistrzowskie balansowanie emocjami widza i perfekcyjna gra aktorska. W drugim, trzecim planie zobaczymy sporo znanych nazwisk, a tych co nie zobaczymy to usłyszymy (Niedźwiecki) Naprawdę w tej produkcji trudno znaleźć słabe elementy. Rzecz zdecydowanie warta polecenia.
Oceniam na dziewięć. Tym razem Netflixowi się udało.

dziewięć
Poniżej zwiastun