Ułatwienia dostępu

Stranger Things - sezon 2

stranger things s 2

Stranger Things;
- sezon 2, 2017;
- stacja: Netflix;
- twórcy: Matt Duffer, Ross Duffer;
- wybrana obsada: Winona Ryder, David Harbour, Finn Wolfhard, Millie Bobby Brown, Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Noah Schnapp, Sadie Sink, Charlie Heaton, Natalia Dyer, Sean Astin;
- gatunek: dramat, horror, science-fiction.

Powrócił największy hit Netflixa. Pierwszy sezon Stranger Things okazał się wielkim sukcesem, więc decyzja o nakręceniu drugiego sezonu była tylko formalnością.
Nadal to samo miasteczko, nadal te same dzieciaki i zło, które się czai pod miastem. Nie zostało całkiem zniszczone, wręcz przeciwnie, coraz pewniej przenika do świata ludzi. Kolejny raz grupa przyjaciół i ich krewnych musi stawić mu czoła. O ile w pierwszym sezonie takie rozwinięcie akcji było idealne to w drugim odniosłem wrażenie, że oglądam coś wtórnego. Coś nie do końca przemyślanego. Nie zrozumcie mnie źle, to nadal dobry, a nawet bardzo dobry serial, ale zdecydowanie oczekiwałem czegoś więcej. Brak oryginalnego pomysłu na drugi sezon próbowano tuszować poprzez ostrzejsze odwoływanie do kultowych elementów popkultury lat osiemdziesiątych. Niemal cały drugi odcinek był poświęcony Pogromcom duchów z 1984 roku. Fajne nawiązanie, ale niewiele wnoszące do fabuły.

stranger things s 2 scena
Gdzieś przeczytałem, że Netflix nie robi już seriali, a filmy w odcinkach. Wiecie na czym polega różnica? Tempo akcji.Dobry serial to skumulowany film w krótszej formie, którego każdy epizod kończy się mocnym uderzeniem. Natomiast film w odcinkach jest długim filmem podzielonym na części. Dlatego też tempo akcji jest dużo wolniejsze i może nudzić. Niby i tak oglądamy seriale odcinek za odcinkiem chcąc jak najszybciej skończyć sezon, ale brak pośrednich punktów kulminacyjnych sprawia, że zaczynamy się nudzić. Jeśli wszyscy producenci seriali pójdą w tym kierunku to, jestem o tym przekonany, widzowie na nowo powrócą do produkcji pełnometrażowych. Jednym z fundamentów obecnego sukcesu wszelakich seriali jest ich intensywność i wielość punktów kulminacyjnych.
Wracając do Stranger Things - sezon drugi oceniam na osiem, ale podkreślam, że pozytywnie na notę wpływa bardzo dobry soundtrack.
osiem
Poniżej zwiastun.
https://www.youtube.com/watch?v=vgS2L7WPIO4