Rozumiemy się bez słów
(La famille Bélier, reżyseria Eric Lartigau, 2014)
Jest coś w francuskim kinie co uwielbiam. Pewna lekkość opowiadania o rzeczach ważnych, istotnych, które często wchodzą na tematy tabu. Właśnie taki jest Rozumiemy się bez słów.. w kinach pojawił się jako komedia, ale to nie jest właściwe określenie. Bardziej odpowiada dramat obyczajowy - ale takie filmy się nie sprzedają...
Typowa francuska rodzina, która mieszka na prowincji. Kochający się rodzice (François Damiens, Karin Viard) oraz dwójka dzieci: starsza córka Paula (Louane Emera) i syn (Ilian Bergala). Sielankowy obrazek, który zakłóca mały element.. poza córką cała rodzina jest głuchoniema... a córka ma wielki talent wokalny... za namową nauczyciela (Eric Elmosnino) postanawia ćwiczyć i starać się o studia w Paryżu.
W filmie jest sporo muzyki, która na długo zapada w pamięć.. nie ukrywam, że to zawsze na mnie działa.. ale obraz Lartigau to nie tylko dobra ścieżka dźwiękowa.. to coś znacznie lepszego. Najmocniejszą stroną filmu jest poruszanie wielu ważnych wątków. Postrzeganie świata przez osoby niesłyszące i odwrotnie, problem dorastania, opuszczania domu, marzeń, odpowiedzialności i oczywiście pierwszych miłości. Bardzo dobrze, że twórcy nie skupili się tylko na niepełnosprawności.. pokazali, że każdy ma tak naprawdę takie same marzenia i pragnienia... tylko niektórzy mają trudniej..
Rozumiemy się bez słów to potężna dawka pozytywnych emocji. Zdecydowanie polecam.
Mimo pewnych niedoskonałości oceniam na dziewięć. Kino to emocje!
Zwiastun
Soundtrack - Louane - La Famille Bélier - Je Vais T'aimer