Psychoza,
(Psycho) - 1960;
- reżyseria: Alfred Hitchcock;
- scenariusz: Joseph Stefano;
- wybrana obsada: Anthony Perkins, Vera Miles, John Gavin, Janet Leigh, Martin Balsam;
- kategoria: film, kasowy, kultowy, thriller, na faktach, ekranizacja, Złoty Glob.
Pewna pracownica biurowa kradnie olbrzymią kwotę pieniędzy i rusza w podróż do narzeczonego. Po drodze zatrzymuje się w przypadkowym hotelu gdzie w słynnej scenie pod prysznicem ginie od ciosów nożem. Dalsza fabuła dla wszystkich koneserów kina jest znana, a tym którzy nie widzieli nie będę opowiadał całej historii.
Psychozę widziałem wiele razy, ale lekturze Słyszeliście co zrobił Eddie Gein? postanowiłem odświeżyć sobie fabułę. Nie pamiętałem jak mocno film był oparty na prawdziwej historii, która wstrząsnęła Ameryką w latach pięćdziesiątych. Zwyczajny sąsiad, spokojny człowiek okazał się zbrodniarzem. Taki Eddie Gein mógł mieszkać na każdym osiedlu, mowić dzień dobry, i być idealnym sąsiadem. No prawie.
Z ciekawostek.
Hitchcock nie oparł się bezpośrednie na samej historii a na książce, którą ją opisywała. Próbował nawet wykupić cały jej nakład tuż przed premierą filmu. Film okazał się bardzo kasowy, ale niektórzy twierdzą że reżyser ma na koncie lepsze tytuły.
Ponoć to pierwszy film, który przedstawił kobietę tylko w bieliźnie. Pokazano też pierwszy raz toaletę.
Psychoza mogła powstać w kolorze, ale reżyser uznał, że może być wtedy zbyt przerażający.
Słynna scena pod prysznicem trwa niecałą minutę a była kręcona przez siedem dni. Żeby wywołaś lepszy efekt pod prysznicem została puszczona zimna woda.
Hannibal Lecter również był inspirowany Ed'em Gein'em.
Po tych ciekawostkach czas na ocenę. Kiedyś dawałem osiem, a teraz wiem, że mamy do czynienia z arcydziełem na wielu płaszczyznach. Daję maksymalną notę.
Poniżej zwiastun