Różnie to jest z kontynuacjami. Często kolejnym częściom chwytliwego tytułu brakuje polotu i świeżości. Brak pomysłu na scenariusz i rozwój postaci sprawia, że widz czuje się oszukany. Na szczęście nie dotyczy to Madagaskaru 3, mam wrażenie, że twórcy tej animacji dopiero się rozkręcają.
Najnowsza odsłona serii jest o wiele bardziej absurdalna i "dziwna" od poprzednich. Jest mnóstwo zwrotów akcji oraz dobrego humoru. Niektórym może przeszkadzać mała obecność Juliana i pingwinów, ale nie oszukujmy się, oni w tej bajce są postaciami drugoplanowymi.
Poza tym trzeba było zrobić miejsce dla nowych bohaterów, którzy są równie ciekawi (pieski). Pomysł urozmaicenia obsady okazał się strzałem w dziesiątkę.
Słowa uznania również dla aktorów podkładających polski dubbing (zwłaszcza dla Jarosława Boberka i Miłogosta Reczka). Świetna robota.
Madagaskar 3 (mimo pewnych wad) to świetna produkcja, która zadowoli dzieci i dorosłych.
Oceniam na dziewięć.
Czekam na Madagaskar 4, który do kin zawita za dwa lata.
Zwiastun