Kaos, sezon 1;
- twórca: Charlie Covell;
- Netflix, 2024;
- wybrana obsada: Jeff Goldblum, Janet McTeer, David Thewlis, Cliff Curtis, Shila Ommi, Aurora Perrineau, Killian Scott, Stanley Townsend, Rakie Ayola, Stephen Dillane, Nabhaan Rizwan;
- kategoria: serial, sezon, dramat fantasy, komedia.
Witajcie w świecie, który jest miksem rzeczywistości i czasów mitów greckich.
Zeus, pan Olimpu popada w straszną rutynę, a co więcej zaczyna wierzyć proroctwo, które ma zwiastować jego koniec. Ta wiara w potencjalność przekształca się w paranoję, a jej skutki mogą być niebezpieczne zarówno dla bogów jak i ludzi. A co u innych? Hera udaje wierną i zazdrosną żonę, Posejdon umiejętnie zajmuje jej czas, a Dionizos próbuje zwrócić na siebie uwagę.
A co nowego u ludzi? Większość nadal ślepo wierzy w bogów, ale niektórzy szykują coś co może odmienić losy świata.
Pierwsze trzy epizody mnie zachwycały. Świetny koncept znakomicie dobrana obsada i mnóstwo pomysłów, które zaczęły ładnie się rozwijać. Niestety z czasem serial stał się nudny. Wspomniane pomysły nie zostały wykorzystane, a niektóre wręcz zapomniane. Bohaterowie krążą po omacku w scenariuszowej mieliźnie i niewiele tu pomaga fakt iż świetnie dobrano obsadę. Taki Posejdon w wykonaniu Curtis'a - aż się prosiło by pokazał coś więcej niż tylko minę zakochanego brata.
Kaos pewnie doczeka się drugiego sezonu, ale nie jestem przekonany czy warto na to czekać.
Oceniam na pięć plus.
Poniżej zwiastun