Długa noc,
(The Night Of) - 2016;
- mini serial, HBO;
- twórcy: Richard Price, Steven Zaillian;
- reżyseria: Steven Zaillian;
- muzyka: Jeff Russo;
- wybrana obsada: John Turturro, Riz Ahmed, Michael Kenneth Williams, Peyman Moaadi, Poorna Jagannathan, Bill Camp;
- gatunek: dramat, kryminał.
Uważni czytelnicy tego bloga pewnie zauważyli, że ostatnio sporo oglądam kinowych nowości, ale także niezmiennie lubię wyszukiwać krótkie, niekoniecznie znane seriale. Produkcji telewizyjnych jest ostatnio coraz więcej i nic nie wskazuje na to by tendencja miała się zmienić. Jest mnóstwo słabych tytułów, które odrzucam na podstawie recenzji internetowych, ale zdarzają się też produkcje, których opisy mocno intrygują. Do takich zaliczam Długą noc.
Nowy Jork - noc. Młody chłopak pakistańskiego pochodzenia jeździ po ulicach miasta taksówką ojca. Jest zwykłym spokojnym studentem, który miał jechać na imprezę. Do taksówki wsiada atrakcyjna dziewczyna, która prosi o kurs nad rzekę. Z dala od ludzi. Młodzi przypadają sobie do gustu, znajomość kończy się imprezą i seksem w mieszkaniu dziewczyny. Nazir (chłopak) budzi się kilka godzin później i odkrywa, że dziewczyna, z którą się świetnie bawił kilka godzin wcześniej leży obok martwa. On sam niczego nie pamięta, ale wie, że wszystko wskazuje na jego winę więc w panice ucieka. Niezbyt daleko - szybko, przypadkowo trafia w ręce policji.
Na komisariacie spotyka adwokata (Turturro), który chce go reprezentować.
Tyle o fabule wystarczy. Kolejne epizody opowiadają o walce Nazira i jego obrońcy o uczciwy proces. Dla policji i prokuratury sprawa jest jasna. Chłopak o podejrzanych korzeniach zabił niewinną białą kobietę. Po co drążyć temat. Jest to kolejny tytuł, który opowiada o tym, że instytucje uwielbiają szufladkować ludzi, że znieczulica i nastawienie na wyniki pracowników policji, prokuratury często mogą prowadzić do błędnych wniosków. Oskarżenie o morderstwo wpływa nie tylko na Nazira, który musi przetrwać w więzieniu, ale także na jego rodzinę, która jest szykanowana przez otoczenie.
Uważam, że ten serial powinni obejrzeć wszyscy fani takich seriali jak: American Crime, Broadchurch, Accused czy też Run.
Jedną z głównych ról gra John Turturro. Uważam, że wypadł fenomenalnie (zresztą nie tylko on), ale wiem, że pierwotnie jego rolę miał zagrać James Gandolfini. Aktor niestety zmarł po nakręceniu pilota serialu - jestem cholernie ciekaw jakby to wyglądało z jego udziałem.
Długą noc oceniam na mocne dziewięć. Punkt dodaję za świetne intro oraz muzykę.
Poniżej zwiastun produkcji.
Jeśli już widzieliście to napiszcie co myślicie o zakończeniu? Tylko bez spoilerowania.
PS - Długa noc jest remakiem Criminal Justice.