Co w duszy gra,
(Soul) - 2020;
- reżyseria: Pete Docter;
- scenariusz: Pete Docter, Mike Jones;
- kategoria: Oscar, animacja, Pixar, Disney, komedia, przygodowy, film, wydmuszka.
Joe marzy o muzycznej karierze, jednak zamiast gry z najlepszymi w klubach jazzowych Joe musi pracować w gimnazjum z dzieciakami. Pomimo niesprzyjających okoliczności jazz jest jego całym życiem. Gdy w końcu marzenie może się spełnić Joe ginie na ulicy. Trafia do miejsca przejściowego gdzie dusze wędrują w różnych kierunkach, niektóre idą do 'nieba' a inne dopiero mają się narodzić na ziemi. Joe za wszelką cenę próbuje powrócić do swojego życia. Pretekstem jest opieka nad duszą, która jeszcze nie ma 'iskry' - pierwiastka nadającego sens życiu.
Co w duszy gra to animacja przypominająca trochę W głowie się nie mieści (ci sami twórcy). Jest znakomita kreska, mądry temat i fabuła, która może się naprawdę spodobać. Aspiracje twórców były bardzo duże. Jak zrobić animację opowiadającą o sensie życia i jeszcze przy okazji dodać miłość do muzyki? Przez większość seansu byłem zachwycony, ale dobre wrażenie zaczęło się psuć w okolicy finału. Jest to dobra, mądra animacja, ale gdzieś mam wrażenie, iż twórcy przeholowali z ilością mądrych treści, które próbowali w niej przemycić. Po seansie zastanawiałem się do kogo tak naprawdę jest adresowana ta animacja. Czy to na pewno są dzieci? Nie do końca jestem pewny - zbyt mocno położono nacisk na jeden sens życia - taki typowo biologiczny. Trochę to razi. Na szczęście można pozachwycać się głównym przesłaniem. Nie trać czasu, i staraj się korzystać z każdego dnia życia. Jutra może nie być. Marzenia realizuj, ale nie zapominaj o codzienności.
Oceniam na siedem plus. Jednak to trochę wydmuszka.
Poniżej zwiastun