ed harris
-
Historia przemocy - 2005
Historia przemocy,
(A History of Violence) - 2005
- reżyseria: David Cronenberg;
- scenariusz: Josh Olson;
- wybrana obsada: Viggo Mortensen, Maria Bello, William Hurt, Ed Harris, Ashton Holmes;
- kategoria: dramat, thriller,
Tom prowadzi spokojne życie. Ma żonę, dwójkę dzieci i małą restaurację. Jego życie gwałtownie się zmienia podczas brutalnego napadu na lokal. Bandyci zostają skutecznie wyeliminowani przez Tom'a, ale sława mu nie służy. Pojawiają się gangsterzy, którzy twierdzą, że Tom jest znanym cynglem, który musi wrócić w rodzinne strony. Nie przyjmują odmowy i są w stanie zrobić wszystko by zmusić mężczyznę do współpracy. Albo się mylą, albo nie doceniają przeciwnika. Oba scenariusze są dla nich niezbyt pozytywne. -
Nixon - 1995
Nixon - 1995;
- reżyseria: Oliver Stone;
- scenariusz: Oliver Stone, Stephen J. Rivele;
- wybrana obsada: Anthony Hopkins, James Woods, Bob Hoskins, Joan Allen, Tony Goldwyn, Ed Harris, Paul Sorvino, Michael Chiklis, Mary Steenburgen;
- kategoria: biograficzny, polityczny, Ameryka, Watergate, dramat.
Po obejrzeniu Ojca (o którym niebawem napiszę) postanowiłem trochę odświeżyć sobie dorobek Hopkins'a, zwłaszcza, że aktor ma na swoim koncie kilka wybitnych ról.
Dziś kilka słów o Nixon'ie. Film z 1995 roku przybliża nam postać tego bardzo kontrowersyjnego polityka, który obecnie jest kojarzony tylko z aferą Watergate. Przyznaję, że byłem przekonany iż głownie o tym będzie ten film. Co za pozytywne zaskoczenie. Watergate oczywiście zajmuje kawał tego trzygodzinnego filmu, ale nie dominuje. Twórcy przybliżają nam sylwetkę Nixon'a, jego motywacje, życiorys i charakter. Nie ulega wątpliwości, że prezydent Nixon wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia, ale czy jego prezydenturę, karierę polityczną należy oceniać jednoznacznie negatywnie? Jego gabinet ma też kilka znaczących sukcesów. Na szczęście świat nie jest czarno-biały i nie musimy jednoznacznie klasyfikować. Nixon to postać bardzo złożona. W polityce lubił ostre, gwałtowne i dyskusyjne rozwiązania, w pewien sposób był przeciwieństwem Kennedy'ego, ale czy w swoim postępowaniu nie kierował się patriotycznymi pobudkami? Wiem, że motywacja to za mało i historia ocenia inaczej, ale seans przypomniał mi jedną bardzo ważną rzecz. W Stanach Zjednoczonych Prezydent niby wiele może, ale jest mocno ograniczony przez inne elementy politycznej układanki. -
Snowpiercer: Arka przyszłości - 2013
Snowpiercer: Arka przyszłości,
(Snowpiercer) - 2013;
- reżyseria: Joon-ho Bong;
- scenariusz: Joon-ho Bong, Kelly Masterson;
- wybrana obsada: Chris Evans, Kang-ho Song, Ed Harris, John Hurt, Tilda Swinton, Jamie Bell, Octavia Spencer, Ewen Bremner, Ah-sung Ko, Alison Pill;
- kategoria: science - fiction, akcja, antyutopia, postapo.
Snowpiercer atakuje mnie z różnych stron. Jest emitowany serial, a na polskim rynku komiksowym pojawiła się pierwsza część tej historii. Czy to nie idealny momenty by nadrobić kontrowersyjny film Joon-ho Bong'a?
Kontrowersyjny gdyż wzbudza skrajne emocje. Od zachwytów po totalną krytykę.
Nastąpiło ocieplenie klimatu. Jedynym ratunkiem wg naukowców jest wprowadzenie chłodziwa do atmosfery. Efekt jest natychmiastowy i wszystko zamarza. Jedynymi ocalałymi są pasażerowie pociągu, który został stworzony by łączyć kontynenty. -
Geostorm - 2017
Geostorm - 2017;
- reżyseria: Dean Devlin;
- scenariusz: Dean Devlin, Paul Guyot;
- wybrana obsada: Gerard Butler, Jim Sturgess, Abbie Cornish, Alexandra Maria Lara, Ed Harris;
- gatunek: katastroficzny.Ludzie nie dbali o przyrodę, zignorowali informacje o efekcie cieplarnianym i nastąpiła seria anomalii pogodowych. Jedyną opcją na ustabilizowanie pogodą jest stworzenie kosmicznego systemu, który będzie punktowo, ale także globalnie, likwidował niebezpieczne zjawiska. Kilka lat później potężna sieć satelit chroni ludzkość przed nagłymi zmianami klimatu. To znaczy ma chronić, system zaczyna szwankować i zamiast ochrony funduje ludziom, nagłe, śmiercionośne ataki żywiołów. Sam pomysł na kino katastroficzne jest niezły, ale wykonanie niezbyt udane.
Przede wszystkim Geostorm ma wiele luk fabularnych, skrótów i przemilczeń. Gdyby dialogi pomiędzy bohaterami były dobrze napisane to luki fabularne nie byłyby aż tak odczuwalne. Niestety jedna słabość potęguje kolejną. Gra aktorska też przeciętna, ale tutaj nic wielkiego nie oczekiwałem. Kino katastroficzne rządzi się przecież swoimi prawami. -
Twierdza - 1996
Twierdza,
(The Rock) - 1996;
- reżyseria: Michael Bay;
- scenariusz: David Weisberg, Douglas Cook, Mark Rosner;
- muzyka: Hans Zimmer;
- wybrana obsada: Sean Connery, Nicolas Cage, Ed Harris, William Forsythe, David Morse, Vanessa Marcil, John Spencer;
- gatunek: sensacyjny.Przeglądając internetowe dyskusje wokół kina natrafiłem na wątek o najgorszych reżyserach. Padały różne nazwiska, a wśród nich pojawił się Michael Bay. Wiem, ze net to ściek, w którym każdy idiota może się wypowiedzieć, ale nazywanie Bay'a najgorszym reżyserem to lekka przesada. Doskonale rozumiem, że jego twórczość może się nie podobać. Nie każdy lubi takie kino, ale facet ma niezły warsztat i doskonale czuje co widzowi może się podobać. Ma wiele niezbyt udanych filmów, ale też pozycje, które pomimo upływu lat nadal działają na wyobraźnię widza. Do takich pozycji bezapelacyjnie możemy zaliczyć Twierdzę z 1996 roku.
-
Władza absolutna - 1997
Władza absolutna,
(Absolute Power) - 1997;
- reżyseria: Clint Eastwood;
- scenariusz: William Goldman;
- wybrana obsada: Clint Eastwood, Gene Hackman, Ed Harris, Laura Linney, Scott Glenn;
- gatunek: sensacyjny, thriller.Luther (Clint) jest zawodowym złodziejem, który postanawia jednym bardzo dochodowym skokiem zakończyć swoją przestępczą działalność. Chce w spokoju odejść na emeryturę. Jego celem jest posiadłość zamożnego milionera - wie, że kosztowności z tego domu zapewnią mu spokojne i dostatnie życie. Podczas włamania ma miejsce mały incydent. Wraca żona milionera z kochankiem. Początkowa namiętność zmienia się w szamotaninę podczas której kobieta ginie z rąk Secret Service. Zapomniałem dodać, że jej kochankiem był urzędujący prezydent USA. Agenci pozorują miejsce zbrodni na dzieło włamywacza, ale nie mają pojęcia, że prawdziwy złodziej wszystko obserwował. Orientują się dopiero gdy znika narzędzie zbrodni, które może obciążyć prezydenta (zakrwawiony nóż użyty podczas szamotaniny). Secret Service zrobi wszystko by usunąć niewygodnego świadka. Luther robi wszystko by przetrwać, ale po czasie zdaje sobie sprawę z faktu, że tylko ujawnienie prawdy zagwarantuje mu bezpieczeństwo.
-
Truman Show - 1998
Truman Show - 1998;
- reżyseria: Peter Weir;
- scenariusz: Andrew Niccol;
- wybrana obsada: Jim Carrey, Ed Harris, Noah Emmerich, Natascha McElhone, Laura Linney;
- gatunek: dramat, science-fiction.Dziś kolejne pozycja dotycząca telewizji.
Truman jest zwykłym facetem, który prowadzi spokojne życie. Praca, dom, sąsiedzi, znajomi.. standard. Pewnego dnia, pod wpływem impulsu zaczyna dostrzegać, że jego życie jest zbyt monotonne, zbyt idealne i zbyt przewidywalne. Każde jego działanie jest w pełni przewidywalne. Truman odkrywa, że cały jego świat jest jednym wielkim reality-show, w którym on sam gra główną rolę. Program nadawany non stop od trzydziestu lat. Miliony widzów żyło życiem Trumana od dnia jego narodzin. Przerażająca wizja, której nie tak daleko od rzeczywistości. Są przecież programy, który prowadzą relację na żywo z życia ochotników. Truman jednak do niczego się nie zgłaszał - został wybrany (jak produkt) i ubezwłasnowolniony na potrzeby słupków oglądalności. Myślicie, że to science-fiction? Nie całkiem. Spójrzcie chociażby na Klan... no dobrze, pojechałem po bandzie. Lepszy przykład: pseudoprogramy publicystyczne w których dziennikarze biegają do ludzi, którzy właśnie przeżyli tragedię. Czy ktoś szanuje ich prawo do prywatności? Skądże - reporterzy w butach wchodzą w życie niewinnych osób bo widzowie mają prawo wiedzieć... ale tak naprawdę chodzi tylko o przeklęte wskaźniki oglądalności. Nic tak nie popsuło telewizji jak całodobowe kanały informacyjne i potrzeba sensacji. Z drugiej strony mamy ogłupiające telenowele przepełnione lokowaniem produktu - prawie jak Truman Show. -
Apollo 13 - 1995
Apollo 13 - 1995;
- reżyseria: Ron Howard;
- scenariusz: William Broyles Jr., Al Reinert;
- wybrana obsada: Tom Hanks, Ed Harris, Bill Paxton, Kevin Bacon, Gary Sinise;
- gatunek: dramat.Na wielu portalach, blogach pojawiają się różne zestawienia podsumowujące filmowy 2015 rok oraz pytania od jakiego filmu zacząć rok 2016. Pada wiele komentarzy, które mają sugerować, że pierwszy seans ma być jakiś szczególny, wyjątkowy... jak dla mnie to są totalne brednie. Dlaczego ten pierwszy raz ma być inny? Dlaczego ma rzutować na cały nadchodzący rok? Kocham Kino, ale w czary mary i inne zaklinanie losu to nie wierzę (już). Mój pierwszy seans był całkiem przypadkowy, ale na szczęście seans był mega wciągający. Trafiło na Apollo 13, czyli opartą na faktach historię felernego, załogowego lotu na Księżyc. Amerykanie na Księżycu już byli, ale lot z 1970 roku miał bezdyskusyjnie potwierdzić ich dominację w kosmosie. Nie udało się - lot okazał się niezwykle pechowy, ale pomimo serii awarii udało się sprowadzić bezpiecznie załogę na Ziemię.. Znakomity materiał na film. Przeciwieństwa losu podczas przekraczania granic poznania i niesamowite poświęcenie rządowych pracowników. Początkowa porażka zostaje przerodzona w wielki sukces amerykańskiego społeczeństwa. Najlepsi propagandyści nie wymyśliliby lepszego materiału na film. Za to już należą się brawa, ale na tym nie koniec. Apollo 13 to też znakomita gra aktorska - Hanks, Harris, Paxton, Bacon, Sinise - cała piątka wypadła wyśmienicie - tworzyli naprawdę zgrany team. Na słowa uznania zasługują też efekty specjalne (kręcenie w stanie nieważkości oraz montaż (Oscar). Ciekawostką jest, że Apollo 13 był pierwszym filmem fabularnym, który został przerobiony na potrzeby 3D IMAX.
-
Nocny pościg - 2015
Nocny pościg (
Run All Night) - 2015;
- reżyseria: Jaume Collet-Serra
- scenariusz: Brad Ingelsby
- wybrana obsada: Liam Neeson, Ed Harris, Joel Kinnaman
- kryminał, akcja.Kolejna pozycja z Neesonem, o której szybko można zapomnieć. Tym razem gra podstarzałego zabójcę, który myśli o emeryturze. Posiada syna, z którym nie utrzymuje kontaktu.. sytuacja ulega zmianie gdy na syn popada w poważne tarapaty. Liam kolejny raz musi zabić, tym razem nie za pieniądze. Oglądając takie filmy zastanawiam się czy w gangsterskiej branży istnieje coś takiego jak spokojna emerytura?
Nocny pościg to pozycja, którą dobrze się ogląda, ale nie zostanie na dłużej w pamięci. Brakuje elementów, które zmusiłyby widza do większej aktywności.. sztampowa fabuła i poziom realizacji sprawiają, że o filmie szybko zapomnę. -
Szalony Megs - 1989
Szalony Megs (Jacknife, reżyseria David Hugh Jones, 1989)
Staram się poprawić systematyczność. Tytuł wybrałem ze względu na obsadę. Ed Harris, Robert de Niro i Kathy Baker sprawili, że pozycja musiała być "zaliczona".
Film opowiada o spotkaniu dwóch mężczyzn. Kiedyś byli przyjaciółmi, ale po Wietnamie kontakt im się zerwał. Ponowne spotkanie nie jest łatwe. Budzą się wojenne demony. Obaj mężczyźni wymagają terapii, ale przede wszystkim szczerej rozmowy. Film przypomniał mi, że wojna w Wietnamie była wielkim przeżyciem dla Amerykanów. Zginęło wielu amerykańskich chłopców, ale jeszcze więcej wróciło z rozwaloną psychiką. Część zaszyła się w domach, inni zaczęli pić, a jeszcze inni mieli problemy z prawem. Kiedyś powstawało wiele filmów związanych z Wietnamem. Były pozycje wojenne, których głównym motywem było uwalnianie amerykańskich żołnierze, ale z czasem zaczęło powstawać coraz więcej pozycji ukazujących dramat żołnierzy, którzy "szczęśliwie" wrócili do domu. Do takich właśnie pozycji należy Szalony Megs. Solidnie zagrany, ale fabularnie nie powalający. Czuć w nim upływ lat od powstania. Jak dla mnie naciągane siedem. -
Sztanga i cash - 2013
Sztanga i cash
(Pain & Gain, reżyseria Michael Bay, 2013)Na wstępie zaznaczę, że jest to jeden z najsłabszych filmów jakie ostatnie widziałem.
Lata dziewięćdziesiąte. Trzech napakowanych kretynów (Wahlberg, Dwayne Johnson Anthony Mackie) chcą coś zmienić w swoim życiu.. nasłuchali się programów motywujących w stylu jesteś zwycięzcą i rozpoczynają "karierę" przestępczą. Zaczynają skromnie - od porwania i usiłowania zabójstwa.. Film jest zwyczajnie głupi. Słabe dialogi, średni humor oraz słabe aktorstwo to tylko niektóre z wad tej produkcji. Całość kupy się nie trzyma. Szkoda tylko, że Ed Harris zgodził się grać w tej szmirze.
Mam nadzieję, że Bay pozostanie przy kinie akcji i komedie tego typu sobie odpuści.
Co też się porobiło z tym Wahlbergiem? -
Zmiana w grze - 2012
Zmiana w grze
(Game Change, reżyseria Jay Roach, 2012)Dawno niczego nie oglądałem. Jakoś ostatnio na wszystko brakuje czasu.. trzeba sobie nadać bardziej systematyczny rytm. Dziś na ogień poszła Zmiana w grze, czyli dramat polityczny oparty na faktach. Mamy rok 2008, kampania wyborcza nabiera tempa. Wstępne sondaże przedwyborcze są dla McCain'a (Ed Harris) bezlitosne. Jego sztab, a właściwie doradca od wizerunku (Woody Harrelson) szuka sposobu, który pozwoliłby wygrać z Obamą. Postanawiają zawalczyć o elektorat kobiet i wprowadzają do wielkiej polityki nikomu nie znaną gubernator Alaski Sarah Palin (fenomenalna Julianne Moore). Początkowo idealna kandydatka okazuje się... i tu trudno użyć innego słowa niż kretynka...
Film odsłania nam kulisy prowadzenia kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Jasno mówi, że nie liczy się kandydat, jego poglądy, czy walory.. jeśli jest pracowity i otwarty na doradców to można zrobić niemal wszystko... nawet wygrać prezydenturę.
Zmiana w grze nie zostawia na Palin suchej nitki. Owszem docenia się jej talent do przemawiania i "kupowania" ludzi, ale piętnuje się na każdym kroku jej lenistwo i brak wiedzy - nawet jak na amerykańskie warunki.. w zasadzie to przegrana McCain'a w znacznej mierze to jej zasługa...
Pozycja dostaje ode mnie bardzo mocne siedem.. coś dla fanów polityki i historii najnowszej. -
Niepokonani - 2010
Niepokonani
(The Way Back, reżyseria Peter Weir, 2010)
Sowiecki gułag, lata czterdzieste dwudziestego wieku. Grupa skazańców, która nie zamierza biernie czekać aż śmierć ich pokona. Gdy planują uciec z niewoli wiedzą, że czeka ich długa wędrówka w trudnych warunkach, ale w najgorszych snach nie przeczuwali jak naprawdę ciężka będzie to wędrówka.. Skrajny mróz i głód, a później upał i pustynie... a iść trzeba... do wolności.. do celu..
Film Weira nie jest arcydziełem.. momentami nuży, a przede wszystkim jest przeciągnięty do granic wytrzymałości, ale warto go obejrzeć ze względu na obsadę aktorską (Ed Harris, Jim Sturgess, Colin Farrell, Gustaf Skarsgard, Saoirse Ronan). Wrażenie robi też sama wizja wielotygodniowej podróży w śmiertelnych warunkach.Niepokonanych oceniam na siedem. Dobre, ale nie wyróżniające się kino.
-
Człowiek na krawędzi - 2012
Człowiek na krawędzi (Man on a Ledge, reżyseria Asger Leth, 2012)
Pamiętam, że jak ten film wchodził do kin to byłem przekonany, że będzie to dramat, że będzie opowiadał o próbie samobójczej. Jakże fabuła mnie pozytywnie zaskoczyła. Zamiast dramatu społecznego dostałem przyzwoity thriller. Bezrefleksyjny, ale nieźle skonstruowany. Jest trochę absurdów i totalnych nieporozumień sytuacyjnych, ale film się dobrze oglądało. Czysta i lekka rozrywka.
Akcja filmu rozpoczyna się tak - pewien facet (Sam Worthington) wychodzi na gzyms wysokiego budynku. Zostaje szybko zauważony przez przechodniów, a chwilę później przyjeżdża policja, która blokuje ulice wokół miejsca zdarzenia. I nic więcej nie napiszę - bez spojlerowania.
W drugim planie wystąpili: Elizabeth Banks, Jamie Bell, Edward Burns, Anthony Mackie, Genesis Rodriguez, Ed Harris.
Człowiek na krawędzi zasłużył na siedem, ale nie oszukujmy się - nie zostanie na długo w pamięci. -
Wróg u bram - 2001
Wróg u bram
(Enemy at the Gates, reżyseria Jean-Jacques Annaud, 2001)
Ten tytuł kiedyś już widziałem, ale ciężko było mi sobie przypomnieć zarys fabuły. Trzeba było sobie przypomnieć;). Jest to film pokazujący bitwę o Stalingrad poprzez pojedynek dwóch znakomitych snajperów. Ikona walki z nazistowskim agresorem (Jude Law) przeciwko jednemu z najlepszych niemieckich snajperów (Ed Harris). Pojedynek na śmierć i życie.. a wokół miasto, które tonie w gruzach, bombach i trupach. Przerażające. Stalingrad został tu znakomicie ukazany. Scenografia jest jednym z najmocniejszych elementów tego filmu. Zresztą film nie ma słabych stron. Zachwyca aktorstwo, poza wspomnianymi w Wrogu zagrali: Joseph Fiennes, Rachel Weisz, Bob Hoskins oraz Ron Perlman. Scenariusz też do ostatnich chwil trzyma napięciu. Nie jest przeładowany, ani przerysowany.. idealnie stonowany. -
Gdzie jesteś, Amando - 2007
Gdzie jesteś, Amando (Gone Baby Gone, reżyseria Ben Affleck, 2007)
Po obejrzeniu Operacji Argo postanowiłem obejrzeć kolejny film Afflecka. Kolejna pozycja jego autorstwa utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że facet ma talent reżyserski.
Ginie czteroletnia dziewczynka, policja jest bezradna. Wszystkie prognostyki wskazują na to, że małej nie uda się odnaleźć żywej. Na prośbę ciotki do akcji wkracza dwójka młodych detektywów (Casey Affleck, Michelle Monaghan), którzy do porwania podchodzą bardzo emocjonalnie. Policja początkowo sceptycznie podchodzi do ich działań, ale z czasem zaczyna współpracować. Przynajmniej tak to wygląda.
Film jest solidnie nakręconym kryminałem, w którym duży nacisk położono na budowę postaci. Niektórym może się nie podobać zakończenie, ale to ono jest najistotniejszym elementem kreowania postaci. Czy zawsze należy postępować zgodnie z prawem? Czy zły uczynek zawsze jest? Co jest moralne? Czy policji można pozwolić na więcej? Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się po tym filmie takich rozterek.. Brawo.
W drugim planie zobaczymy Morgan'a Freeman'a oraz Ed'a Harris'a.
Polecam ten film. Dziewięć.