"Nigdy nie byłem miły, ale postaram się być uroczy"
Kill Bill

Nowości na stronie

Władca księgi - 1994
Wiedźmun. Tom 2.  Przed wyprawą zbierz drużynę
Batman. Mroczne zwycięstwo
Zadzwoń do Saula - sezon 3
Frantic - 1988
Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1

Peter M Lenkov

  • Człowiek demolka - 1993

    plakat promujący
    Człowiek demolka,
    (Demolition Man) - 1993;
    - reżyseria: Marco Brambilla;
    - scenariusz: Daniel Waters, Peter M. Lenkov, Robert Reneau;
    - wybrana obsada: Sylvester Stallone, Sandra Bullock, Wesley Snipes;
    - gatunek: akcja, science-fiction.

    Kilkanaście dni temu miałem okazję sobie przypomnieć ten film. Plan nadrabiania pozycji z lat dziewięćdziesiątych mimo problemów z czasem jest cały czas realizowany.
    Akcja filmu dzieje się w niedalekiej przyszłości. Idealne społeczeństwo, które żyje w spokoju, bez przemocy, ale także bez pozytywnych podniet. Wszystko co może powodować jakiekolwiek problemy zostało zabronione. Brzmi dziwnie znajomo? Jeśli nie, to scenarzyści podpowiadają. Główna bohaterka ma wielce wymowne nazwisko - Huxley.. nadal mało? Akcja filmu dzieje się w 2032 roku, czyli dokładnie sto lat po ukazaniu się Nowego, Wspaniałego Świata, czyli najbardziej znanej powieści Huxley'a. Powieść jest jedną z najlepszych antyutopii jakie czytałem.
    Wracając do fabuły. Społeczeństwo jest szczęśliwe, ale harmonia zostanie zachwiana gdy pojawia się bezwzględny, chaotyczny przestępca z przeszłości. Nowoczesne, pozbawione uczuć społeczeństwo nie potrafi sobie z tym poradzić. Potrzebny jest policjant, który działa w równie chaotyczny sposób. Później okazuje się, że pod płaszczem szczęśliwości kryje się drugie społeczeństwo, którego członkowie chcą mieć prawo decydowania o tym co dla nich dobre. Nie zapominajmy, że każda utopia ma krwawe podwaliny. Sposób ukazania świata podziemnego mocno przypominał mi Seksmisję, ale może macie inne, lepsze skojarzenia?

Back to top