„Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”
Forrest Gump

Nowości na stronie

Władca księgi - 1994
Wiedźmun. Tom 2.  Przed wyprawą zbierz drużynę
Batman. Mroczne zwycięstwo
Zadzwoń do Saula - sezon 3
Frantic - 1988
Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1

Luke Evans

  • Dracula Historia Nieznana - 2014

    dracula historia nieznanaDracula Historia Nieznana
    (Dracula Untold) - 2014;
    - reżyseria: Gary Shore
    - scenariusz: Matt SazamaBurk Sharpless
    - wybrana obsada: Luke Evans, Dominic Cooper, Sarah Gadon, Jakub Gierszał
    - fantasy, horror.

    Jest taka niepisana tradycja, że na kaca oglądam filmy, na które normalnie szkoda mi czasu.. coś co można potraktować z przymrużeniem oka. Trafiło na Draculę.
    Jest to kolejna już wariacja na temat Vlada Palownika, fabuła skupia się wokół tła historycznego - walce księcia wołoskiego z imperium tureckim, które zalewało Europę. Pierwowzór książkowego Draculi był postacią barwną i pełną sprzeczności. Z jednej strony sprawiedliwy władca, z drugiej odważny i słynący z okrucieństwa wojownik. W filmie próbowano pokazać tą sprzeczność, ale niespecjalnie to wyszło. Sam pomysł by skupić się na prawdziwym życiu Vlada Tepesa był znakomity, ale został całkowicie źle wykonany. Zamiast dobrego kina, zostaliśmy przeciętny produkt z niezłymi efektami specjalnymi. Brakuje odpowiedniego klimatu oraz jakiejkolwiek gry aktorskiej. Wielka szkoda.

  • Dziewczyna z pociągu - 2016

    dziewczyna z pociagu
    Dziewczyna z pociągu
    ,
    (The Girl on the Train) - 2016;
    - reżyseria: Tate Taylor;
    - scenariusz: Erin Cressida Wilson;
    - wybrana obsada: Emily Blunt, Haley Bennett, Rebecca Ferguson, Justin Theroux, Luke Evans, Edgar Ramirez;
    - gatunek: thriller.

    To jeden z tych filmów, które poprzez mega intensywną kampanię promocyjną obiecuje, że jest to tytuł, który zasługuje na miejsce wśród najlepszych thrillerów po 2000 roku. To obiecywanie trwa jeszcze przez początek filmu, ale po dwóch kwadransach mamy przeświadczenie, że padliśmy (kolejny raz) ofiarą skutecznej kampanii reklamowej. W fabule nie ma ani wielkiej tajemnicy, ani odpowiedniego klimatu... niemalże do końca filmu miałem nadzieję, że twórcy filmu zafundują nam jakieś nieoczekiwane zakończenie.. ale na nadziei się skończyło.
    Dziewczynie z pociągu daleko do thrillera, w mojej ocenie bliżej mu do przeciętnego dramatu... a główny wątek fabularny można sprowadzić do rozpadu małżeństwa i nałogu alkoholowego. Czy nałóg był przyczyną rozpadu czy skutkiem? Nawet na to pytanie nie dostaniemy odpowiedzi.
    Przyznaję, że nie czytałem pierwowzoru, ale podobno to całkiem przyzwoita powieść, która cieszy się sporą grupą fanów (fanek). Może to kolejny dowód na to, że nie każdy materiał daje się prosto zekranizować. Kino ma swoją stylistykę i narrację, czasem przełożenie na ten język literackiego materiału wymaga dużego nakładu pracy oraz pomysłu. Tego ostatniego w Dziewczynie z pociągu brakuje.

  • High-Rise - 2015

    high rise
    High-Rise - 2015;
    - reżyseria: Ben Wheatley;
    - scenariusz: Amy Jump;
    - wybrana obsada: Tom Hiddleston, Jeremy Irons, Sienna Miller, Luke Evans, Elisabeth Moss, Keeley Hawes;
    - gatunek: science-fiction, dramat, antyutopia.

    Dawno nie widziałem tak dziwnego filmu - kaliber stanowczo za mocny jak na poranny seans - chyba trzeba było iść na Księgę Dżungli.
    Laing wprowadza się do nowego mieszkania w nietypowym wieżowcu. Budynek ma bardzo surową formę, która momentami może przypominać budownictwo socrealizmu. Twarde krawędzie i bryła dostosowana do potrzeb mieszkańców. Na dole surowa i uboga, wyżej rozpoczynają się lepsze mieszkania, a na samym szczycie znajdują się apartamenty. Struktura budynku jest idealnie dopasowana do społecznego statusu mieszkańców. Ludzie ubożsi żyją na dole i nie mają prawa wstępu na wyższe piętra.. mieszkańcy z góry gardzą dolnymi piętrami. Konflikt w idealnym społeczeństwie nabiera coraz bardziej realnego charakteru. Nad mieszkańcami i budynkiem czuwa architekt, który marzył o społeczeństwie idealnym, w którym wszyscy byliby szczęśliwi.. a najbardziej on - traktowany niczym bóg.

  • Hobbit: Bitwa Pięciu Armii - 2014

    plakat promujący
    Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
    (The Hobbit: The Battle of the Five Armies) - 2014;
    - reżyseria: Peter Jackson;
    - scenariusz: Fran Walsh, Philippa Boyens, Guillermo del Toro, Peter Jackson;
    - wybrana obsada: Martin Freeman, Ian McKellen, Richard Armitage, Luke Evans, Orlando Bloom, Evangeline Lilly, Lee Pace, Aidan Turner, Cate Blanchett;
    - gatunek: fantasy, przygodowy.

    Ten Bilbo Baggins to sobie chodzi po tym świecie i znajduje różne artefakty, które niekoniecznie nie były zgubione. Zaczęło się niewinnie od pierścionka, ale Hobbit się rozkręcił. Przypominam, że mieczyka też nie kupił, a podwójne przywłaszczenie klejnotu mówi samo za siebie.. jak mawia o sobie: Jestem włamywaczem, ale uczciwym. Tyle o Hobbicie.
    Bitwa Pięciu Armii rozpoczyna się wielką jatką z udziałem smoka. Jest widowiskowo i pięknie, ale po początkowych fajerwerkach fajnie byłoby jakby się pojawiła jakaś konkretna fabuła. W ostatniej części Hobbita nie ma jej za wiele. Sporo się dzieje na ekranie, ale powiedzmy sobie uczciwie, że jest to ciut męczące. Intensywnością akcji trzeba umiejętnie sterować. W tym filmie trochę tego zabrakło. Jest ta wielka bitwa, armie się ścierają, nieznany jest zwycięzca i co wtedy? Przylatują orły - czy to recepta na wszystkie domknięcia wydarzeń? Za to zdecydowany minus.
    Legolas oczywiście zaszalał, ale chyba nie będziemy się tego czepiać.
    Żegnamy się ze światem Śródziemia, który dał nam niesamowitą dawkę przygód i emocji. Żałuję tylko, że ostatnia opowieść jest najsłabsza, ale to też dowód na to, że należało serię zakończyć.. póki jeszcze miała całkiem dobry poziom.
    Gdybym miał wybierać najlepszą część to wybrałbym Dwie Wieże.. jakby ktoś pytał..

  • Hobbit: Pustkowie Smauga - 2013

    plakat promujący
    Hobbit: Pustkowie Smauga
    (The Hobbit: The Desolation of Smaug)- 2013;
    - reżyseria: Peter Jackson;
    - scenariusz: Guillermo del Toro, Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens;
    - wybrana obsada: Martin Freeman, Ian McKellen, Richard Armitage, Orlando Bloom, Evangeline Lilly, Luke Evans, Cate Blanchett, Benedict Cumberbatch;
    - gatunek: fantasy, przygodowy.

    Rok 2016 zaczyna się od nadrabiania zaległości filmowych, które od jakiegoś czasu czekają na kolejkę.. Hobbit, seria Underworld oraz Gwiezdne Wojny w końcu trafiły na listę do obejrzenia.. pora najwyższa nadrobić te pozycje.
    Na pierwszy ogień poszedł Hobbit.. O pierwszej części kiedyś już pisałem i nie będę się powtarzać, ale chętnie się podzielę z Wami moimi wrażeniami z części drugiej - a trzecia dopiero czeka na obejrzenie.
    Pustkowie Smauga dużo bardziej cieszy zmysły niż Niezwykła Podróż. Mam wrażenie, że akcja była dużo bardziej interesująca. Nie jest to poziom Władcy Pierścieni, ale seans dał dużo satysfakcji. Zwłaszcza cieszył powrót Legolasa, który jak zwykle przeszarżował z tym swoim łukiem. Spore wrażenie robi też miasto na wodzie oraz Smok (Cumberbatch).. jedyne do czego mogę się doczepić to zbyt liniowe prowadzenie narracji. Chętniej bym widział na ekranie niezależne wątki, które by się wzajemnie przeplatały, ale z pustego i Salomon nie naleje. Rozbijanie jednej skromnej powieści na trzy niezależne filmy ma swoje konsekwencje, na szczęście nie ma w tej części tylu fabularnych wypełniaczy co w Niezwykłej podróży. Jackson w Pustkowiu Smauga zaoferował widowisko wysokiej jakości, ale niezbyt pierwszej świeżości. Reżyser wykorzystał kilka sprawdzonych już motywów (elfia miłość, pająki, smok, czy też Legolas), które miały zagwarantować pełen sukces kasowy. No i się udało. Film zarobił na świecie prawie miliard dolarów. Taki wynik powinien budzić szacunek.
    Hobbit: Pustkowie Smauga oceniam na osiem i pół. Polecam

  • Kruk: Zagadka Zbrodni 2012


    kruk zagadka zbrodniKruk: Zagadki zbrodni
    (The Raven, reżyseria James McTeigue, 2012)

    Dziewiętnastowiecznym Baltimore wstrząsają niewyjaśnione morderstwa. Co ciekawe, ofiary są zamordowane w sposób, który bardzo przypomina zbrodnie z powieści Edgara Allana Poe (John Cusack). Znany pisarz, początkowo staje się podejrzanym, ale w toku śledztwa jego rola się zmienia i zaczyna wspierać działania policji. Sprytnie wykorzystano w filmie okoliczności śmierci poety.   Film ma fajny, mroczny klimat, ale nie poraża oryginalnością. Podobne historie już się w kinie pojawiały. Na plus muszę zaliczyć scenografię, która jest na najwyższym poziomie.  Aktorsko też bez zarzutu. Poza bardzo dobrym Cusackiem wystąpili Luke Evans oraz Brendan Gleeson.
    Całość oceniam na osiem, ale nie ukrywam - oczekiwałem więcej.

  • Piękna i Bestia - 2017

    piekna i bestia

    Piękna i bestia,
    (Beauty and the Beast) - 2017;
    - reżyseria: Bill Condon;
    - scenariusz: Stephen Chbosky, Evan Spiliotopoulos;
    - wybrana obsada: Dan Stevens, Emma Watson, Luke Evans, Kevin Kline, Josh Gad, Ewan McGregor, Stanley Tucci, Ian McKellen;
    - gatunek: familijny, musical, fantasy, romans.

    Disney ostatnio kręci wersje aktorskie swoich najbardziej znanych animacji. Niektórzy twierdzą, że bezcześci w ten sposób wspaniałe wspomnienia, że w pogoni za kasą nie ma żadnych świętości, a niektórzy uważają, że aktorskie wersje są jak najbardziej potrzebne. Sam zaliczam się do tej drugiej grupy. Minęło kilka pokoleń i w pełni rozumiem potrzebę nakręcenia nowych wersji klasycznych animacji. Nieistotne jest czy będą aktorskie czy też całkowicie animowane bo granice powoli zaczynają się zacierać. Historia zostaje opowiedziana jeszcze raz w sposób, który łatwo trafi do współczesnego, młodego widza. Co w tym złego?
    Z takim pozytywnym nastawieniem poszedłem w sobotni poranek do kina. Na dzień dobry poczułem się jak dziecko, które lata temu zasiadało przed telewizorem i z utęsknieniem czekało na znaną czołówkę Disney'a. To było jak magiczny znak, że teraz będzie coś dla mnie. Ten sobotni cykl na dwójce był moim ulubionym w całym tygodniu - animacja plus film. Czy czegoś więcej do szczęścia potrzeba?

  • Szybcy i wściekli 8 - 2017

    szybcy i wsciekli 8

    Szybcy i wściekli 8,
    (The Fate of the Furious) - 2017;
    - reżyseria: F. Gary Gray;
    - scenariusz: Chris Morgan;
    - wybrana obsada: Vin Diesel, Jason Statham, Dwayne Johnson, Michelle Rodriguez, Tyrese Gibson, Ludacris, Charlize Theron, Kurt Russell, Nathalie Emmanuel, Kristofer Hivju, Luke Evans, Scott Eastwood;
    - gatunek: akcja.

    No to mamy weekend. W kinach kilka premier. Powstał dylemat co tu obejrzeć: Dzieciak rządzi czy też Szybcy i Wściekli 8? Co byście wybrali? Wybrałem Szybkich, co się okazało też wariacją na temat: dzieciak rządzi. Niby miałem wybór, ale tylko pozorny.
    Słowo o fabule. Dom jest szantażowany przez super hakerkę Cipher - musi opuścić swoją "rodzinę" i znów wkroczyć na przestępczą ścieżkę. Jest to oczywista zdrada, ale przecież w rodzinie nie takie rzeczy się wybacza. Prawda? Przyjaciele poszukują odpowiedzi dlaczego Dom ich opuścił. Rozpoczyna się pościg za Cipher i jej nowym sługusem. Pościg samochodowy oczywiście.

  • Trzej Muszkieterowie - 2011

    trzej muszkieterowieTrzej Muszkieterowie 3D (2011, reż. Paul W.S. Anderson)
    Było ich troje, a potem dołączył czwarty.
    Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
    Znacie to ? Pewnie, że tak - powieść Aleksandra Dumas wielokrotnie gościła na dużym ekranie.
    Ostatnia ekranizacja przypadła mi do gustu.  Widowiskowe pojedynki, niecodzienna ilość wina i humoru, a przede wszystkim świetnie dobrana obsada, sprawiają, że Trzech Muszkieterów przyjemnie się ogląda. Nie można zapominać też o scenografii i kostiumach (np Króla) - piękna robota, która zachwyca oko widza.


    W głównych rolach zagrali Logan Lerman (D'Artagnan), Matthew Macfadyen (Atos), Ray Stevenson (Portos), Luke Evans (Aramis), Orlando Bloom (Książę Buckingham), Milla Jovovich (Milady De Winter) oraz przekomiczny Freddie Fox (Król Ludwik).
    Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Niektórzy twierdzą, że jest zbyt duże odstępstwo od pierwowzoru, ale mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, sprawia, że ogląda się to z zainteresowaniem.
    Pod koniec filmu reżyser trochę za bardzo puścił wodze fantazji, ale za to mamy piękne otwarcie na kolejną część.
    Kiedyś byłem wielkim miłośnikiem filmów płaszcza i szpady, trochę mi to przeszło, ale najnowszych muszkieterów i tak oceniam na solidne osiem.

  • Zabójczy rejs - 2019

    zabojczy rejs

    Zabójczy rejs
    (Murder Mystery) - 2019;
    - reżyseria: Kyle Newacheck;
    - scenariusz: James Vanderbilt;
    - wybrana obsada: Adam Sandler, Jennifer Aniston, Luke Evans, Terence Stamp, Gemma Arterton, David Walliams, Dany Boon, John Kani;
    - kategoria: komedia kryminalna, Netflix,

    Małżeństwo po piętnastu latach wyrusza w swoją podróż poślubną. Wycieczka po Europie może być spełnieniem marzeń, a zaproszenie przez przypadkowo spotkanego bogacza na rejs luksusowym statkiem to już wisienka na torcie. Pewnym zaskoczeniem jest klimat panujący na rejsie i zagadkowe morderstwo miliardera. Ograniczona przestrzeń i kilkoro podejrzanych. Kto zabił. Francuski detektyw podejrzewa amerykańskie małżeństwo, a Ci próbują (nieudolnie) dowieść swojej niewinności.

Back to top