"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość."
Woody Allen

Nowości na stronie

Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1
Cabaret w Rozrywce
Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka - 2023
Blondynka - 2022
Skalp - Tom drugi
Bez urazy - 2023

joel kinnaman

  • Legion samobójców - 2016

    legion samobojcow

    Legion samobójców,
    (Suicide Squad) - 2016;
    - reżyseria: David Ayer;
    - scenariusz: David Ayer;
    - wybrana obsada: Will Smith, Jared Leto, Margot Robbie, Joel Kinnaman, Viola Davis, Cara Delevingne, Jai Courtney, Adewale Akinnuoye-Agbaje, Jay Hernandez, Karen Fukuhara, Ben Affleck;
    - gatunek: komedia, akcja.

    Ostatnie filmy z uniwersum DC nie cieszą się uznaniem widzów i krytyków. Czasem krytyka jest zasłużona, ale nie zawsze. Zbyt wiele osób porównuje te filmy z ekranizacjami Marvel'a, a przecież to całkiem różne światy i stylistyki. Rozumiem uzasadnioną krytykę, ale zestawienia np z Avengersami są nieodpowiednie.
    Nie wybierałem się na legion samobójców... zwiastun zapowiadał styl, który niezbyt mi się podoba. Zbyt dynamiczny montaż i mnogość bohaterów też nie zachęcały. Intuicja mnie nie zawiodła. Legion samobójców jest filmem przeciętnym, ale to nie znaczyć, że należy go sobie całkowicie odpuścić. O fabule nie warto wiele pisać. Jest dziurawa i bez polotu. Grupa złoczyńców jest przetrzymywana w tajnych więzieniach i zostaje zmuszona do walki gdzie stawką jest cały świat. Nuda. Po co robić oddział składający się ze złoczyńców skoro ma się Batmana? Nie kumam tego.. ale zostawmy fabułę i jej nielogiczności. Jak zaczniemy ją analizować to się okaże, że utkwimy w niezłym bagnie. Po cholerę ta magia? Efekty specjalne może są i ładne, ale zostały całkowicie zniszczone przez fatalny montaż. Montaż sprawia, że w filmie nie ma napięcia ani klimatu. Skupmy się na kreacjach aktorskich. Większość głównych bohaterów wypadła na ekranie mocno przeciętnie. Kolejny raz nadmiar postaci psuje widowisko. Wiele osób chwali Jared'a Leto za kreację Jokera... w tym temacie napiszę krótko.. tak badziewnego Jokera jeszcze nie było - w ogóle to nie rozumiem zachwytu nad tym aktorem.

  • Nocny pościg - 2015

    nocny poscigNocny pościg (
    Run All Night) - 2015;
    - reżyseria: Jaume Collet-Serra
    - scenariusz: Brad Ingelsby
    - wybrana obsada: Liam Neeson, Ed Harris, Joel Kinnaman
    - kryminał, akcja.

    Kolejna pozycja z Neesonem, o której szybko można zapomnieć. Tym razem gra podstarzałego zabójcę, który myśli o emeryturze. Posiada syna, z którym nie utrzymuje kontaktu.. sytuacja ulega zmianie gdy na syn popada w poważne tarapaty. Liam kolejny raz musi zabić, tym razem nie za pieniądze. Oglądając takie filmy zastanawiam się czy w gangsterskiej branży istnieje coś takiego jak spokojna emerytura?
    Nocny pościg to pozycja, którą dobrze się ogląda, ale nie zostanie na dłużej w pamięci. Brakuje elementów, które zmusiłyby widza do większej aktywności.. sztampowa fabuła i poziom realizacji sprawiają, że o filmie szybko zapomnę.

  • RoboCop - 2014

    robocopRoboCop
    (reżyseria Jose Padilha, 2014)

    Z wielką rezerwą podchodziłem do tej produkcji.. Nie podobał mi się wybór aktora, który miał grać Alexa Murphy'ego (Joel Kinnaman) - w sumie to nadal uważam to za słabe ogniwo filmu. Pierwsze fotosy z planu też nie wyglądały zbyt zachęcająco. RoboCop wyglądał na nich jak Batman, nie żebym miał coś do Nietoperza, ale to całkiem inna konwencja.. poza tym czarny zamiast srebrnego .. - nie trafiało to do mnie.
    Film pozytywnie mnie zaskoczył.. nie powalił, nie wbił w fotel, ale dał kawał dobrej, szybkiej rozrywki. Akcji jest dużo i jest sprawnie nakręcona. Można się wkurzać, że za mało pościgów, a za dużo walki w zamkniętych pomieszczeniach, ale zostawmy to. Może w kolejnej części będzie inny bilans. Cieszy mnie, że twórcy remaku nie spieprzyli tego filmu, że dali nam niezłą reedycję. Chociaż nadal będę się upierał, że pierwowzór był lepszy.
    Najmocniejszą stroną filmu nie są dobre efekty specjalne, akcja, scenariusz - RoboCop mnie zachwycił aktorskim drugim planem. Gary Oldman (o dziwo pozytywna postać) Michael Keaton, Samuel L. Jackson czy też Jackie Earle Haley (lubię) sprawiają, że RoboCop jest pozycją obowiązkową do obejrzenia. Dla zasady. ;)

  • System (Child 44) - 2015

    systemSystem
    (Child 44, reżyseria Daniel Espinosa, 2015)

    Ekranizacja bestsellerowej powieści Roba Toma Smitha "Child 44". Sama powieść garściami czerpie z prawdziwej historii seryjnego mordercy (Czikatiło), który grasował w Związku Radzieckim - po aresztowaniu przyznał się do 56 zabójstw... w filmie ten wątek jest jedynie pretekstem do ukazania stalinowskiego reżimu. Jeśli chcecie filmy o mordercy to polecam Obywatela X z 1995 roku oraz Mordercę ze wschodu z 2004 roku. Po seansie Systemu postanowiłem, że oba przed chwilą wymienione filmy chcę sobie powtórzyć.
    Nie wiem czy wiecie, ale Child 44 w Rosji ma zakaz wyświetlania.. i szczerze mówiąc absolutnie mnie to nie dziwi. Film brutalnie piętnuje system totalitarny, na każdym kroku wskazuje, że nieludzki system wyzwala najgorsze z możliwych zachowań... że każda ofiara może przeobrazić się w kata, ale też każdy oprawca może zostać oskarżony o niewłaściwe myślenie (zdrada). Nie jest ważna sprawiedliwość - liczy się tylko bezwzględne posłuszeństwo wobec władzy. Jak to mówią: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie. Po seansie przypomniał mi się film Michałkowa Spaleni Słońcem - chyba nie muszę mówić dlaczego.
    Mocną stroną filmu jest aktorstwo - Tom Hardy jak zawsze wypadł rewelacyjnie, facet jest fenomenalny. Nie gorzej spisał się drugi plan (Jason Clarke, Gary Oldman, Joel Kinnaman). Słabiej wypadła natomiast główna rola kobieca Noomi Rapace zwyczajnie irytowała na ekranie. Moim zdaniem jej postać była zbyt rozbudowana. Pewnie zapytacie jak wypadła Agnieszka Grochowska na ekranie? Owszem była, ale nie ukrywajmy to tylko epizod - czy należy się tym zachwycać? Nie mnie to oceniać.
    Stalinowska Rosja w Systemie to kraj całkowicie wyniszczony, pełny przerażonych obywateli (po obu stronach "barykady"), w którym w każdej chwili można zginąć.. umrzeć w majestacie prawa - zwyczajne morderstwa w kraju idealnym nie istnieją - jest to wymysł zdegenerowanego zachodniego społeczeństwa. Brutalna rzeczywistość podkreślana jest ciemnymi jakby brudnymi ujęciami i dobrą ścieżką dźwiękową. Hardy i Clarke idealnie pasują do takich filmów.

Back to top