Gotham Central: Na służbie
- Gotham Central, Tom 1, DC Comics;
- twórcy: Ed Brubaker, Greg Rucka, Michael Lark;
- Egmont Polska, 2016;
- kategoria: komiks album, Batman, Noir.
Miałem takie małe postanowienie, że komiksów DC i Marvel nie będę na razie tykać. Chciałem najpierw poznać inne światy, ale nie przeszkodziło mi to zakupieniu kilku albumów. I tak to znów stałem się człowiekiem niesłownym.
Zabierając się za Gotham Central nie wiedziałem czego się spodziewać, nie mam też z czym go porównać, ale chciałem przeczytać kolejną rzecz Brubaker'a. Nieoczekiwanie wkroczyłem do mrocznego Gotham City.
Gotham to miasto przekleństwo. Podobnie jak Detroit (z cyklu RoboCop), czy też Nowy Jork z niedalekiej przyszłości Gotham jest miastem gdzie przestępcy królują. Mieszkańcy żyją w fatalnych warunkach bojąc się następnego dnia. Elity są dobrze ustawione i mocno oddzielone od spraw codziennych decydują o kolejnych cięciach dla policji. Tak wyglądają miasta przyszłości.
Gotham ma tą przewagę, że w naprawdę kryzysowych sytuacjach może zapalić reflektor i wezwać Batman'a. Niby komfort, ale fatalnie to wpływa na morale w szeregach policji, zwłaszcza w elitarnym Wydziale Poważnych Przestępstw. Wzywanie Nietoperza nie najlepiej świadczy o ich kompetencjach. Z drugiej strony przestępcy też są nietuzinkowi. To czyste, szalone zło, które przybiera różne twarze (w albumie: Mister Freeze, Firebug, Two-Face).