"- Jeśli chcesz to się wyprowadź
- To mój dom"
K-9

Nowości na stronie

Zmarszczki
Watcher - 2022
Władca księgi - 1994
Wiedźmun. Tom 2.  Przed wyprawą zbierz drużynę
Batman. Mroczne zwycięstwo
Zadzwoń do Saula - sezon 3
Frantic - 1988
Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022

George Clooney

  • Ave, Cezar! - 2016

    plakat promujący
    Ave, Cezar!;
    (Hail, Caesar!) - 2016;
    - reżyseria: Joel Coen, Ethan Coen;
    - scenariusz: Joel Coen, Ethan Coen;
    - wybrana obsada: Josh Brolin, George Clooney, Alden Ehrenreich, Ralph Fiennes, Scarlett Johansson, Tilda Swinton, Channing Tatum, Jonah Hill;
    - gatunek: komedia, dramat.

    Nie jestem wielkim fanem twórczości braci Coen. Mam wrażenie, że często ich filmy są mocno przekombinowane, a fabuły niezbyt pociągające. Nie inne wrażenie mam po seansie Ave, Cezar!. Główny wątek fabularny mógłby dla mnie nie istnieć - był to tylko pretekst (może niezbyt dopracowany) do pokazania fascynującego świata Hollywood lat pięćdziesiątych. Olbrzymie hale produkcyjne, filmy produkowane niemal taśmowo - nie bez powodu mówimy o Fabryce Snów. Były też gwiazdy, które wierzyły w swoją wielkość, ale tak naprawdę były pełną własnością wytwórni filmowych. To one decydowały czy ktoś będzie popularny, jaki będzie miał wizerunek oraz jak często będzie występować na ekranie. Władza wytwórni nie ograniczała się tylko do kwestii zawodowych - w pełni panowali również nad życiem prywatnym swoich podopiecznych. W latach pięćdziesiątych ten system już zaczynał się kruszyć, ale nadal był wyczuwalny.
    W tamtym latach trwała też bezpardonowa wojna pomiędzy prawymi obywatelami, a komunistami, tymi prawdziwymi, ale także wymyślonymi przez system. Był to też czas obowiązywania Kodeksu Hays'a, który mocno wpływał na to jakie filmy są produkowane. Nie zapominajmy też, że w tamtych latach filmy były jasno podzielone na gatunki, które rzadko się przeplatały. Widz oglądając Ave, Cezar! z jednej strony dowie się jak będzie jak wyglądał świat Hollywood kilkadziesiąt lat temu, ale także będzie miał możliwość doszukiwania się mnóstwa odwołań do historii kinematografii. Bracia Coen musieli mieć sporo frajdy pisząc scenariusz, szkoda tylko, że nie dopracowali warstwy fabularnej. Sprytnie wpleciono też wątek scenarzystów w Hollywood, nadal walczą o docenienie w branży filmowej.

  • Batman i Robin - 1997

    batman i robin

    Batman i Robin,
    (Batman & Robin) - 1997;
    - reżyseria: Joel Schumacher;
    - scenariusz: Akiva Goldsman;
    - wybrana obsada: George Clooney, Arnold Schwarzenegger, Uma Thurman, Chris O'Donnell, Alicia Silverstone, Michael Gough;
    - kategoria: film, Batman, klapa, akcja, fantasy, Złota Malina.

    Przypadkowo natrafiłem na ranking filmów, które niespecjalnie się udały. To sprawiło, że Batman i Robin trafił na mój ekran. I tu popełniłem mały błąd bo obejrzałem ten film przed Batman'em Forever - chronologia seansów zastała zakłócona i póki co nie wiem czy Schumacher zepsuł dwa filmy czy tylko jeden.
    Słówko o fabule.
    Batman i Robin muszą się zmierzyć z dwoma szaleńcami. Z jednej strony atakuje Mr Freeze - szalony naukowiec mrożący miasto. W tej roli Arnie. Drugim złoczyńcą jest Trujący Bluszcz - naukowiec, a zarazem ekolożka skażona różnymi niebezpiecznymi substancjami. Kobieta pragnie zminimalizować wpłyt ludzkości na naturę - jej celem ataku są firmy Wayne'a. W tej roli Uma Thurman. Dwie skrajnie różne osobowości potrafią wspólnie pracować by zdobyć władzę nad miastem. Władzę? A nie chodziło o coś innego? Nie czepiajmy się.

  • Bilet do raju - 2022

    bilet do raju

    Bilet do raju,
    (Ticket to Paradise) - 2022;
    - reżyseria: Ol Parker;
    - scenariusz: Ol Parker, Daniel Pipski,
    - wybrana obsada: George Clooney, Julia Roberts, Kaitlyn Dever, Lucas Bravo, Billie Lourd;
    - kategoria: film, komedia romantyczna.

    David i Georgia byli kiedyś małżeństwem. Od rozwodu, czyli od piętnastu lat się nie znoszą i starają się wzajemnie unikać. Muszą jednak zacząć ze sobą współpracować bo ich jedyna córka postanawia wyjść za mąż za chłopca poznanego na Bali. Coś co powinno być typowym letnim romansem zmienia się w katastrofę (w opinii rodziców). Trzeba działać.

    Bali, Bali, piękne widoki... tylko gdzie ta akcja... Mam wrażenie, że większość dialogów powstała na kolanie. Z filmu wieje nudą.. niby można podziwiać widoki, ale co z tego jak po chwili zaczyna drażnić fakt, że większość scen była kręcona na green screanie.

  • Człowiek, który gapił się na kozy - 2009

    plakat filmowyCzłowiek, który gapił się na kozy (The Men Who Stare at Goats) - 2009;
    - reżyseria: Grant Heslov;
    - scenariusz: Peter Straughan;
    - wybrana obsada: George Clooney, Ewan McGregor, Jeff Bridges, Kevin Spacey, Stephen Lang;
    - komedia, szpiegowski, wojenny.

    Bob (McGregor) jest przeciętnym dziennikarzem, który pragnie zdobyć materiał odmieniający jego życie. Przypadkiem, podczas wywiadu z miejscowym wariatem, trafia na trop specjalnej jednostki wojskowej, która do walki z wrogiem używa zdolności paranormalnych. Bob zgłębiając temat wyjeżdża do strefy wojny, na miejscu poznaje historię "oryginalnego" hipisa (Brigdes), który dowodzi grupą ekscentrycznych i wyjątkowo uzdolnionych żołnierzy..
    Obraz Heslov'a nie trafił w moje gusta. Lubię w kinie świat ukazany z przymrużeniem oka, w którym groteska jest jednym z głównych składników, ale w tym przypadku historia mnie nie porwała. W sumie obejrzałem do końca z zasady i dla obsady. Historia jest trochę przegadana i trudno było mi się odnaleźć w narracyjnym świecie.

  • Grawitacja - 2013

    grawitacjaGrawitacja
    (Gravity, reżyseria Alfonso Cuaron, 2013)
    Po Oscarach znacznie zmieniła się lista filmów, które powinienem obejrzeć. Na pierwsze miejsce wskoczyła Grawitacja. Siedem statuetek robi wrażenie. Wiedziałem też, że najmocniejszą stroną filmu jest sfera audio-wizualna. Oglądanie tego na kompie mijało się z celem. Trzeba było poczekać na porządną wersję 3D - w kinie niestety filmu już od jakiegoś czasu nie ma.
    Wszelkie nagrody ten tytuł otrzymał zasłużenie. Mamy tu jedne z najładniejszych efektów 3D jakie widziałem na ekranie. Lepsze były chyba tylko w Avatarze. Kosmos wydaje się idealnym środowiskiem do pokazywania takich bajerów. Jeśli do tego dodamy świetny dźwięk, to efekt naprawdę może nas wbić w fotel.
    Niektórzy krytycy twierdzą, że ten film praktycznie nie ma fabuły.. że prawie cały czas nic się nie dzieje. Racja, ale nie zapominajmy, że takie kino nastawione jest na wywoływanie emocji metodami nie związanymi z fabułą. Na mnie to podziałało.

  • Idy Marcowe

    Obecnie trwają w Stanach Zjednoczonych kolejne prawybory prezydenckie. To dobry czas, by zrecenzować Idy Marcowe reżyserii George'a Clooney' (zagrał też jedną z głównych ról).

    Clooney planował nakręcić Idy Marcowe kilka lat temu, ale postanowił, że nie będzie robił filmu politycznego, który negatywnie mógłby się odbić na wizerunku Baracka Obamy. Minęło kilka lat i Clooney stracił, jak wielu Amerykanów, bezkrytyczny stosunek do czarnoskórego prezydenta. Dlaczego o tym piszę ? Same okoliczności powstania filmu świetnie nawiązują do jego fabuły. Idy opowiadają o ideałach i ich utracie. Opowiada też o poświęceniu wyznawanych wartości w imię osiąganych celów.  Poznajemy bohaterów filmu w trakcie kampanii przedwyborczej. Kandydat na prezydenta (Clooney)oraz jego piarowiec (Ryan Gosling) mają piękne zasady etyczne, które w trakcie kampanii zostaną odrzucone.

    Jest to dobre kino polityczne, które trochę nam przypomina czym współcześnie jest polityka.

    Polecam

    Idy Marcowe dostają osiem punktów.

  • Kraina jutra - 2015

    kraina jutra
    Kraina jutra,

    (Tomorrowland) - 2015;
    - reżyseria: Brad Bird;
    - scenariusz: Damon Lindelof, Brad Bird;
    - wybrana obsada: Britt Robertson, George Clooney, Raffey Cassidy, Hugh Laurie;
    - gatunek: familijny, science-fiction.

    Kolejna familijna pozycja zaliczona. Z rezerwą podchodziłem do tego tytułu. Znajomi, rodzina twierdzili, że Kraina jutra rozczarowuje. Przez pewien czas uważałem, że całkowicie odpuszczę ten tytuł.. ale brzydal-Clooney i potrzeba lekkiego filmu sprawiły, że dałem szansę.
    Wybitni naukowcy skupiają się w jednym miejscu poza współczesnym czasem i próbują pozytywnie wpływać na losy świata. Kreują kierunki rozwoju ludzkości i cały czas rekrutują wybitne jednostki na ziemi. Kandydaci są w różnym wieku, ale łączy ich wiara, że własnym zachowaniem mogą zmienić przyszłość. Takich osób potrzeba bo świat powoli zmierza do zagłady. Niektórzy twierdzą, że jest już za późno na ratunek. I znów mamy fajny pomysł, który został sprowadzony do "wydmuszki".

  • Michael Clayton - 2007

    michael clayton

    Michael Clayton - 2007;
    - reżyseria: Tony Gilroy;
    - scenariusz:Tony Gilroy;
    - wybrana obsada: George Clooney, Tom Wilkinson, Tilda Swinton, Sydney Pollack, Michael O'Keefe, Ken Howard;
    - kategoria: film, thriller, prawniczy, dramat, kryminał, Oscar, Złoty Glob.

    Clayton jest prawnikiem specjalizującym się w tuszowaniu wybryków zamożnych, wpływowych ludzi. Nie broni na sali, nie wyciąga z więzień. Po incydencie mówi co należy robić, jaka jest oficjalna wersja, a resztą zajmą się wyspecjalizowani koledzy z kancelarii. Jest szarym duchem odwalającym czarną robotę.

  • W chmurach

    w chmurachObejrzeliśmy kilka dni temu (no dobra więcej niż kilka';) W Chmurach Z G. Clooneyem w roli głównej.

    Początek filmu słaby, ale potem ładnie się rozkręcał. Nie będę pisał o czym jest ten film bo od tego są inni. FIlm ma ciekawy klimat. Taki smutny, ale nie dołujący.

    Bardziej refleksyjny. Mówi  o tym dokąd zmierzamy oraz jak zmierzamy.

    Czy życie, które mamy jest dobre, czy też nie. Co tak naprawdę daje nam szczęście?

    Bardzo dobre kino. No i Clooney, którego bardzo lubię. Polecam

  • Wszyscy mają się dobrze

    wszyscy maja sie dobrzeWczoraj obejrzeliśmy Wszyscy mają się dobrze z R. De Niro w roli głownej. Nie takiego filmu się spodziewałem. Myślałem, że będzie wesoło, a nie tak smutno. Muszę przyznać, że i łezkę uroniłem. Podobał mi się, ale nie będe do niego wracał. Ma coś wspólnego z  W chmurach (z G. Clooneyem). Wolne tempo narracji. Ameryka ukazana przez pryzmat dróg, lotnisk, dworców. I puenta. Dokąd zmierzamy i czy kariera powinna być głownym celem życia ?

    Dodatkowo w filmie podobał mi się De Niro, potrafi facet grać.

    Polecam ten film

  • Złoto pustyni - 1999

    zloto pustyni

    Złoto pustyni,
    (Three Kings) - 1999;
    - reżyseria: David O. Russell;
    - scenariusz: David O. Russell;
    - wybrana obsada: George Clooney, Mark Wahlberg, Ice Cube, Nora Dunn, Jamie Kennedy, Cliff Curtis;
    - gatunek: komedia, wojenny, dramat.

    Nie jest to zbyt znany film.
    Rok 1991, Irak, podpisano zawieszenie broni, a amerykańscy żołnierze szykują się do powrotu do domu. Misja zakończona sukcesem. Część z nisz przy wylotem do ojczyzny próbuje odszukać część kuwejckiego złota, które zostało zagrabione przez wojska Husajna. To ma być krótki wypad po skarby, ale sprawy dosyć szybko się komplikują. Zawieszenie broni niby trwa, ale dotyczy ono tylko relacji Amerykanie - wojsko Husajna. Pod pozornym pokojem trwają przygotowania do kolejnej odsłony wojny - najeźdźcy (USA) wyjadą i rozpoczną się krwawe porachunki wewnątrz Iraku.
    Złoto pustyni wywołuje mieszane uczucia. Jest to film, który miesza wiele gatunków i mnie to trochę drażniło, ale z drugiej strony porusza ważne sprawy. Wojna nigdy nie kończy się na działaniach armii. Te kilka bomb, kilka tygodni działań wojennych sprawia, że kraj totalnie niszczeje i tworzą się podziały i rany, które przez wiele lat nie będą chciały się zabliźnić.
    Jest w tym filmie wiele elementów komediowych, ale nie do końca jestem pewien czy mają wywołać uśmiech, czy bardziej refleksję? Są mocno kontrastowane z elementami dramatycznymi co komplikuje odbiór filmu.

Back to top