Marsjanin,
(The Martian) - 2015;
- reżyseria: Ridley Scott;
- scenariusz: Drew Goddard;
- wybrana obsada: Matt Damon, Jessica Chastain, Kristen Wiig, Jeff Daniels, Michael Peña, Sean Bean, Kate Mara;
- gatunek: science-fiction, akcja, dramat.
Na wstępie zaznaczę, że cholernie żałuję, że nie widziałem tego filmu w kinie. Jest to jeden z tych filmów, które mają ładną oprawę audio-wizualną, która najlepiej działa na dużym ekranie.
Załogowa misja na Marsa. Wszystko jest dopracowane co do najdrobniejszego szczegółu, ale nieoczekiwana burza na czerwonej planecie sprawia, że załoga w popłochu odlatuje na Ziemię. Myślą, że jeden z nich zginął podczas ewakuacji, ale Mark miał sporo szczęścia. Przeżył burzę, ale został sam na obcej planecie. Zero łączności z Ziemią, a zapasy starczą tylko na kilkadziesiąt dni, których pewnie i tak nie przeżyje. Wie, że nikt go nie będzie szukał - najwyżej kolejna misja znajdzie jego ciało, chociaż i to jest wątpliwe - czerwony piasek wszystko szczelnie przysypie.