Psy mafii,
(Triple 9) - 2016;
- reżyseria: John Hillcoat;
- scenariusz: Matt Cook;
- wybrana obsada: Chiwetel Ejiofor, Casey Affleck, Anthony Mackie, Woody Harrelson, Aaron Paul, Kate Winslet, Norman Reedus;
- gatunek: dramat, kryminał.
Na wstępie zaznaczę, że spodziewałem się całkiem innego filmu. Opisy oraz zwiastuny sugerowały kino typowo sensacyjne, ale na szczęście było to całkiem coś innego. Jest to kolejny tytuł o mieście, w którym ścierają się różne wpływy. Broń nosi każdy, a policja nie jest zbyt szanowana - zresztą nie ma czemu się dziwić skoro w jej szeregach są niezłe zbiry. W sumie trudno rozróżnić kto jest tym dobrym, a kto złym. Czasem wytatuowany latynoski bandzior ma mniej na sumieniu niż stróż prawa. Oś akcji toczy się wokół szykowanego napadu na placówkę rządową. Napadać będą policjanci po godzinach, a zlecenie wydaje, w imieniu rosyjskiej mafii, Irina (fenomenalna Winslet). Niby od pierwszych scen wiemy jak się mniej więcej akcja potoczy, ale Hillcoat kilkakrotnie zaskakuje, a to sprawia, że film trzyma mocno w napięciu.