Zaczęło się niepozornie. Piątkowy leniwy, wolny dzień. Później wyjazd pod Częstochowę do Pałacu Czarny Las. Dzięki uprzejmości Państwa Broniszewskich mogliśmy się tam bawić na bankiecie. Drineczki, jedzonko, konkursy, drineczki - udana zabawa była ;) nawet Melexem się przejechaliśmy ;p tylko Michał nie pił - smutny los kierowcy, o pardon - szofera ;)
Sobota też nie była nudna.. po solidnej dawce snu byliśmy gotowi na koncertowanie. Najpierw poszliśmy na "Bułeczkę", czyli na Zakopower . Facet ma niezłego powera na scenie.
Później zmieniliśmy klimaty i przerzuciliśmy się pod GCK, gdzie koncert miały Świetliki. Jeden z fajniejszych z koncertów, na jakich ostatnio byłem. Szczerze polecam.
Niedziela też była ciekawa. Postanowiliśmy zrobić niemal profesjonalną sesję fotograficzną Młodej Parze ;) Objeździliśmy całe Katowice i pstrykaliśmy fotki. Mam nadzieję, że wyszły ? Może i w galerii się pojawią...
w końcu zwiedziliśmy Nikiszowiec ;)
Na koniec sił brakło i z kolejnego koncertu zrezygnowaliśmy.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'.