Kinderland;
- autor: Mawil;
- wydawnictwo: Kultura Gniewu, 2018
- kategoria: komiks.
Ostatnie dni trwania Niemieckiej Republiki Demokratycznej opowiedziane z punktu widzenia dziecka. Mirco nie jest zbyt lubiany w szkole. Łobuzy z wyższych klas uważają go za skarżypytę, tchórza i kujona, a w klasie też nie ma zbyt wielu przyjaciół. Jedyne w czym jest dobry to gra w Ping Ponga. Nie ma paletki, ale zawsze można grać książką. Jest samotnym dzieciakiem, ale wiele się zmienia gdy zaczyna się przyjaźnić z chłopakiem, który właśnie został przeniesiony do szkoły. Torsten nie należy do pionierów, jest porywczy i i obrażalski, ale pomimo tych wad chłopcy znajdują wspólny język.
Początek komiksu mnie zachwycił. NRD ze swoimi niedoskonałościami bardzo przypominał PRL. I wiele obrazów przedstawionych w albumie mogłem odnieść do swojego dzieciństwa. A to gry elektroniczne, a to Ping Pong, szkoła , wagary, gumy do żucia i różne zbieractwa. Szkoda tylko, że w komiksie główny wątek - przyjaźń pomiędzy chłopakami - jest niezbyt wciągający. Mam też wrażenie, że w albumie za duży nacisk postawiono na grę w Ping Ponga.
Gdybym miał swój egzemplarz Kinderland (czytałem z biblioteki) i układał komiksy tematycznie to pewnie bym go postawił obok Marzi. W mojej ocenie oba komiksy mają wspólny mianownik, ale to Marzi lepiej opowiada o tamtych latach.