"Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie"
Adaptacja

Nowości na stronie

Władca księgi - 1994
Wiedźmun. Tom 2.  Przed wyprawą zbierz drużynę
Batman. Mroczne zwycięstwo
Zadzwoń do Saula - sezon 3
Frantic - 1988
Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1

kapitan ameryka zimowy zolnierz

Kapitan Ameryka. Zimowy Żołnierz;
- autorzy: Ed Brubaker, Frank D'Armata, Steve Epting, Michael Lark, John Paul Leon, Mike Perkins;
- Wydawnictwo: Egmont Polska, 2019;
- kategoria: komiks, Marvel, Kapitan Ameryka (komiks).

W swojej kolekcji niewiele mam tytułów superbohaterskich, ale w ostatnim czasie trochę mnie ciągnie w tą stronę. Nie mówię, że będę zbierał wszelakie superhero, ale jest parę pozycji, które chcę nadrobić. Zwłaszcza jeśli wiem, że scenariusz jest dobrej jakości. Kilka rzeczy DC Comics już polecałem na tym blogu, pora teraz polecić coś z Marvela.
Powitajmy Kapitana Amerykę Brubakera. Filmowego Zimowego Żołnierza pewnia znacie, w mojej ocenie to jeden z lepszych filmów uniwersum więc oczekiwania względem komiksowego pierwowzoru były całkiem spore.
Film i komiks znacząco się różnią, ale to nie znaczy, że należy je wartościować. To różniące się w detalach dwie znakomite historie.


Kilka słów o komiksie. Kapitan Ameryka prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej kostki, która w nieodpowiednich rękach może być śmiercionośną bronią. Wie, że będzie musiał rywalizować Red Skull'em, swoim odwiecznym wrogiem i jest na to przygotowany, ale sytuacja mocno się zmienia gdy Red Skull zostaje zamordowany. To nie tyle zmienia zasady gry - to całkowicie wywraca plansze. Z kim Agenci Tarczy będą musieli się zmierzyć? Kto jest tajemniczym zabójcą i dlaczego sprawa bezpośrednio uderza w Kapitana Amerykę? Sporo zwrotów akcji, niebanalni bohaterowie i akcja która wciąga to mocne strony tej historii. Wiecie co mnie zaskoczyło? Ta historia bardziej przypomina Batmana niż typowe superhero. Więcej żmudnego śledztwa niż latania w pelerynką. Zdecydowanie polecam.

Back to top