"Jesteśmy sami w naszych klatkach zrobionych z własnych wyobrażeń."
Borowik "Wnętrza wypalone lodem"

Nowości na stronie

Barry - sezon 2
Elvis - 2022
Black Adam - 2022
Dni piasku
Bękarty z Południa. Tom 4. Motywacja
Ex Machina. Tom 3
Armada.Tom 1
Listy do M.5 - 2022
Wszystko wszędzie naraz - 2022
Kapitan Ameryka. Zimowy Żołnierz
Patrz jak kręcą - 2022
Czarna Wdowa - 2021
Sabrina - 1954
Wieloryb - 2022

ye

Ye;
- autor: Guilherme Petreca;
- Wydawnictwo: Mandioca, 2018;
- kategoria: komiks.

Kupuję komiksy na potęgę. Nie robię olbrzymiej selekcji tytułów, mniej więcej wiem czego chcę i w związku z tym są albumy, które z jakiegoś powodu nie trafiły na moje półki. Takim albumem jest Ye - rzecz, której nigdy nie brałem pod uwagę jeśli chodzi o zakup, ale od czego są biblioteki?
Ye, niemy chłopak, wyrusza w podróż, której finałem ma być odzyskanie głosu. Realnie i metaforycznie. Podczas wyprawy Ye spotykają różne przygody, ale czy jednoznacznie przybliżają go do celu? Bardziej chodzi o samą podróż i to jak wygląda. Ta baśń fabularnie nie porywa.

Otóż prosta historia o odkrywaniu siebie tudzież dojrzewaniu. Kompletnie nie trafiła w mój gust. Wizualnie? Jest ładnie, ale też się nie zachwycam. To pierwszy album Mandioki, który mi się nie spodobał. W sumie to się cieszę, że go z jakiegoś powodu nie kupiłem.

Komentarze

Back to top