Gnat #1: Dolina, czyli równonoc wiosenna
- auto: Jeff Smith:
- seria: Gnat, Tom 1
- Egmont Polska, 2017;
- kategoria: komiks, komiks-album, Nagroda Eisnera.
Żyjesz sobie spokojnie w swojej krainie i przyszłość jest z grubsza przewidywalna.. aż tu nagle musisz opuścić rodzinny dom w niesławie. Twój kuzyn burmistrz narozrabiał i został wygnany, a Ty w geście solidarności ruszasz z nim. Nie jesteś sam. Poza Kantem (burmistrz) jest jeszcze kuzyn idiota (Chichot)... Są przynajmniej przez chwilę.. w obcych krainach zostajecie rozdzieleni i czekają Cię wielkie przygody. Stwory, smoki, wyścig krów, dziwne stwory, stare babcie (oj nieobliczalne i miłość.. Wzajemna? No cóż niektórzy zawsze będą przyjaciółmi.. Zwłaszcza ci niscy, z wielkim nochalem i ogólnie z niezbyt atrakcyjną aparycją. Tak, z grubsza, zaczynają się przygody Chwata Gnata.
Album zakupiłem przypadkiem na Targach Książki w Katowicach w 2018 roku. To był czas kiedy dopiero rozpoczynałem przygodę z komiksem. Kompletny laik skusił się okładką i korzystną ceną. I tyle wiedziałem. Kupiłem i położyłem na półkę.. i nie czytałem bo cały czas nie miałem ochoty na komiks dziecięcy.. ta cartoonowa kreska nie do końca zachęcała.
W tym roku walczę z zaległościami i się przekonałem, że Gnat to nie do końca opowieść dla dzieci. Bo przecież tam Szczurostwory chętnie chcą zjeść połowę głównych bohaterów. Śmierć i zło czają się na każdym kroku, ale ta opowieść fantasy nie jest mroczna... jest tu wiele humoru i ładnych kadrów.. poza tym seria zdobyła Nagrodę Eisnera (nie jeden raz) i to o czymś świadczy.
Jestem pozytywnie zaskoczony i chętnie sięgnę po kolejne tomy, ale najpierw muszę zakończyć inne rozpoczęte serie.