Kosz pełen głów. Hill House,
- twórcy: Joe Hill, Dave Stewart, Leomacs;
- cykl: Hill House Comics,
- wydawnictwo: Egmont Polska, 2021;
- kategoria: komiks, DC Black Label.
Nowa seria sygnowana przez Joe'go Hill'a. Seria, o której nie myślałem, ale zostałem zachęcony do zakupu. Na szczęście. I tak się składa, że początek roku jest mocno naznaczony przez komiksy grozy.
Jest koniec lata 1983 roku. June Brunch odwiedza swojego chłopaka, który całe wakacje przepracował jako pomocnik w małym komisariacie policji. Zakochani planują spokojny wieczór, ale muszą się udać domu szeryfa na małej wyspie. Jest niebezpiecznie bo z pobliskiego więzienia Shawshank zbiegło czterech więźniów. W rezydencji szeryfa początkowo jest spokojnie, później za oknem zaczyna się burza, a do budynku wchodzą intruzi.. June musi się bronić, a pierwszym narzędziem, które ma pod ręką to topór wikingów z prywatnej kolekcji szeryfa. Dziwny to topór, ostry jak brzytwa, ale zarazem mało skuteczny.. nie zabija...
Kosz pełen głów jest skrajnie groteskowy. Sama fabuła jest dosyć absurdalna, ale z połączeniu z świetną kreską tworzy niesamowity klimat przepełniony sporą dawką humoru. Wiecie co mi to przypominało? Opowieści z krypty - nie wiem czy to zachęta, ale ja podczas lektury świetnie się bawiłem. I tak chyba należy odbierać ten album - jako czystą, dobrze zrealizowaną, rozrywkę. Jestem przekonany, że ta seria jeszcze się na tym blogu pojawi.
Album zakończony jest krótkimi wywiadami z twórcami.