Reszta świata, Tom 1
- autorzy: Jean-Christophe Chauzy;
- Non Stop Comics, 2019
- kategoria: komiks, postapo.
Zapowiedź trzeciego tomu serii zmobilizowała mnie do sięgnięcia po ten tytuł. Miałem ochotę na coś ładnego.
Dolina w Pirenejach. Koniec wakacji, symboliczny koniec odpoczynku, sielanki. Prognozy zapowiadają burze, ale nikt nie przewiduje trzęsienia ziemi, które całkowicie niszczy znany świat. Część domostw jest zrujnowana, niektóre zalane, a ocaleni gromadzą się w ocalałej części miasteczka. Czekają na ratunek z zewnątrz.
Szybko się okazuje że pomoc nie nadejdzie, ale mimo to doliny nie można opuścić. Wiele wskazuje na to, że katastrofa chyba nie była tylko w górach.. Coś się stało, ale brak potwierdzonych informacji. Z czasem zaczyna brakować jedzenia, a to sprawia, że ludzie zaczynają dziczeć. Już nie ma życzliwych sąsiadów. Są osoby, które próbują przeżyć. Jak daleko się posuną? Lepiej nie sprawdzać tego w roli ofiary. Przetrwają tylko najsilniejsi. Wydarzenia są opowiadane z perspektywy matki i jej dzieci. Kobieta za wszelką cenę próbuje ocalić swoją rodzinę, a nie jest to łatwe zadanie.
Pierwszy tom Reszty świata to porządne wejście w postapokaliptyczny świat. Fabularnie nie dzieje się za dużo (o świeżości wizji nie wspomnę), ale bogactwo tkwi w rysunkach. Klimatyczne, ładnie skadrowane, działające na wyobraźnię. Kreska i kadry są lekko chaotyczne, ale idealnie to pasuje do tego tytułu. Jedyne do czego mogę się doczepić to wizerunek głównej bohaterki. Jej twarz wydaje się być mało sympatyczna.