Łasuch, Tom 3,
- autor: Jeff Lemire;
- cykl: Łasuch, tom 3;
- wydawnictwo: Egmont Polska, 2019.
No i dotarł do mnie upragniony trzeci tom Łasucha. Tom zamykający klimatyczną serię postapo. Ludzkość umiera. W powietrzu jest zaraza, na którą nie ma lekarstwa. Coraz więcej zmarłych, a nowonarodzone dzieci są dziwacznymi mutantami. Połączeniem zwierząt i ludzi. Wielu twierdzi, że to zaraza i hybrydy są z sobą połączone i trzeba tylko zrozumieć jak? W tym świecie jest Łasuch - chłopiec z porożem, który wydaje się być pierwszym mutantem. Czy poznanie przeszłości chłopca pozwoli zrozumieć przyszłość? Nie jest to takie oczywiste, ale niektórzy nie mają wątpliwości i wszystkie odstępstwa od normy krwawo eliminują. Łasuch razem z przyjaciółmi próbuje przede wszystkim przeżyć w tym brutalnym świecie. Kwestia pochodzenia jest istotna, ale nie tak bardzo jak potrzeba ratowania przyjaciół. Trzeci tom to kolejne walki, próby znalezienia schronienia i przede wszystkim odpowiedzi na niektóre nurtujące czytelnika pytania.
Czy wszystkie? Wątpię. Trzeci tom to opowieść o nieludzkich zachowaniach, o przemianie, przyjaźni, a przede wszystkim ciemnej naturze ludzi. Ludzkość poprzez swoje zachowanie skazuje się na zagładę. Czy lekarstwo na zarazę jest możliwe? Czy raczej to opowieść o tym, że niektóre rzeczy przemijają i należy się uczyć nie popełniać cały czas tych samych błędów. Czy dostaniemy szczęśliwy koniec? W mojej ocenie tak, ale nie wszyscy muszą to tak odebrać.
Seria Łasuch zakończyła się w wspaniały sposób. Ten świat na długo zostanie w mojej pamięci i mam nadzieję, że Lemire jeszcze kiedyś do niego wróci. Zanim jednak to zrobi to zapoznam się z jego pozostałymi dziełami.
Łasucha polecam.