Łasuch, Tom 2,
- autor: Jeff Lemire;
- cykl: Łasuch, tom 2;
- wydawnictwo: Egmont Polska, 2018.
Drugi tom Łasucha wylądował na mojej półce w dniu premiery.. a później zerkał i kusił i nęcił i znów dałem się Lemire'owi porwać w jego mroczny postapokaliptyczny świat.
Przypomnijmy ten świat. Dziwna choroba zdziesiątkowała ludność, a wszystkie nowonarodzone dzieci są hybrydami łączącymi cechy zwierząt i ludzi. Nasz główny bohater wychował się na uboczu i nie miał pojęcia jakie zło czai się poza bezpieczną chatą. W pierwszym tomie został zmuszony do opuszczenia domu, poznał tajemniczego Jepperda, zaufał mu a następnie został zdradzony. Tom kończy się umieszczeniem Łasucha w obozie, w którym niebezpieczni ludzie 'badają' takie okazy jak on.
Drugi tom prezentuje nam coraz bardziej brutalny świat, w którym każdy dba tylko o swoje interesy. Jepperd zrozumiał swój błąd i próbuje odzyskać chłopca. Jedyną metodą wydaje się być wielka bitwa pomiędzy dwiema dobrze uzbrojonymi i niebezpiecznymi grupami. Druga połowa albumu to pewne uspokojenie akcji. Mamy podróż na Alaskę, w której znajdują się odpowiedzi na temat przyczyn choroby. Przynajmniej niektórzy tak twierdzą. W tym tomie mamy też więcej pewnego mistycyzmu, a także pewnej akceptacji na los. Pewne rzeczy muszą się dziać... zło rodzi dobro, a czasem i odwrotnie.
Czy można komuś ufać? Czym się kierować? Nie mogę się doczekać trzeciego, finałowego tomu.
Bardzo też mi się spodobała kreska w tym albumie - niejednoznaczna, pełna dziwnych połączeń i bardzo nastrojowa. To wszystko tak bardzo mi przypadło do gustu, iż postanowiłem kupić inne tytuły Lemire'a. Jestem przekonany, że je przeczytam.
Zdecydowanie polecam ;)