Kraina lodu (Frozen, reżyseria Chris Buck,Jennifer Lee, 2013)
W końcu udało mi się obejrzeć tegorocznego zdobywcę Oscara za najlepszy film animowany. Ciekaw byłem dlaczego wszyscy się tak zachwycają tym tytułem. Czy naprawdę jest, aż tak dobry? Po piętnastu minutach seansu wątpliwości miałem jeszcze więcej - nawet zastanawiałem się czy nie przerwać oglądania.. dałem szansę kolejnym scenom i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu fabuła zaczęła mnie wciągać. Gdy na ekranie pojawili bohaterzy drugoplanowi już nie miałem wątpliwości, że film będzie miał całkiem dobrą notę. Fabuła zaczęła być bardziej spójna, ciekawa, ale to nie ona jest największym atutem produkcji.. Mocną stroną są cięte, i błyskotliwe dialogi i ciekawe, oryginalne postacie. . Może punkt widzenia by mi się zmienił gdybym miał dzieci.. kto wie.
Disneyowi kolejny raz udało się stworzyć animację, która powinna znaleźć odbiorców zarówno wśród maluchów jak i ciut starszych "dzieci".
Co mi się nie podobało? Uważam, że piosenek było za dużo.. doceniam ich jakość i kunszt.. ale nie jestem zwolennikiem śpiewania w animacjach..
Całość dostaje osiem..
Zwiastun