Niemal codziennie wieczorem planuję obejrzeć jakiś odcinek któregoś z nowych seriali, ale nie jestem w stanie wyłączyć TVP. Po 22ej puszczają kultowy serial 07 zgłoś się. Widziałem to już dziesiątki razy, ale cały czas mnie przyciąga przed ekran. Ten sentyment dzieciaka, który chciał być takim milicjantem, i który się w tym serialu zakochał. Takiej policji, jak kiedyś milicja była, to nigdy nie będzie. Wozy na życzenie, helikoptery, akcje międzynarodowe, zatrzymywanie statków i samolotów, a przede wszystkim błyskotliwy śledczy. Życiowa rola Bronisława Cieślaka. Jak na to się patrzy z perspektywy czasu, to serial, mimo iż chwalił milicję, to o PRL wypowiadał się w mocno ironiczny sposób. Jak mogli to puścić widzom? ;) Może właśnie dlatego da się jeszcze to teraz oglądać?
W sumie przez dziesięć lat wyprodukowano 21 epizodów (sezon?) Trzeba przyznać, że tempo zabójcze nie było, ale to były całkiem inne czasy. Cieszmy się z tego co jest. Pora sobie odświeżyć tamte seriale.
Do amanta Borewicza mam wielki sentyment i serial oceniam na osiem.
Najbardziej lubię sceny narad z majorem (Zdzisław Tobiasz), w których Borewicz dyskutuje z Zubkiem (Zdzisław Kozień). |Zawsze mam wrażenie, że po naradzie zaczną grać w karty..
Dziś pewnie znów będę oglądał .. człowiek robi się sentymentalny na stare lata.