"Każdy umiera, ale nie każdy tak naprawdę żyje"
Braveheart

Nowości na stronie

Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1
Cabaret w Rozrywce
Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka - 2023
Blondynka - 2022
Skalp - Tom drugi
Bez urazy - 2023

blondynka

Blondynka,
(Blonde) - 2022;
- reżyseria: Andrew Dominik;
- scenariusz: Andrew Dominik;
- wybrana obsada: Ana de Armas, Adrien Brody, Bobby Cannavale;
- kategoria: film, biograficzny, dramat, kino, ekranizacja, Netflix.

To jeden z tych filmów, na które się czeka, a sens totalnie rozczarowuje.
Biografia jednej z najsłynniejszych gwiazd kina to okazja do ukazania skomplikowanych trybów dziłania produkcji filmowej oraz niezbyt równych relacji pomiędzy poszczególnymi osobami w branży. W tle oczywiście wielkie Hollywood, znane postacie i elektryzujące tytuły kinowe.
Nic takiego w tym filmie nie doświadczycie. Narracja skupia się tylko na Monroe, a raczej na wycinku jej życia, a precyzyjniej mówiąc na wizji ukazanej w książce. Całość oparta jest na dość ryzykownym założeniu, że brak ojca w pełni przełożył się na późniejsze relacje z mężczyznami. Zabieg trochę przypominał motyw róży z Obywatela Kane'a - oczywiście łopatologicznie podany.

blondynka scena
Marilyn Monroe w tym filmie ma mentalność ośmiolatki, a wszyscy wokół pragną ją wykorzystać. Tak, Hollywood żerowało (nie tylko ono) na młodych dziewczynach, ale ten film niczego w tej materii nie zmienił. Monroe jest tu tylko bezosobową, niedecyzyjną lalką. Fabuła nie jest liniowa, a reżyser nadmiernie bawi się formą co tylko karykaturyzuje obraz i bohaterkę filmu. Jako widz, pasjonat/amator historii kina czułem się podczas seansu zmęczony i rozdrażniony. Warto też wspomnieć, że Blondynka jest za długa. Film powinien być mocno przemontowany i skrócony.
Zalety. Zdjęcia, charakteryzacja oraz gra de Armas. Aktorka znakomicie się wcieliła w MM - tu absolutnie nie można się do niej doczepić. Można tylko współczuć jak została wyeksplatowana przez reżysera.
Całość oceniam na cztery. Pomimo zalet to jest bardzo zły film.

cztery
Poniżej zwiastun

Back to top