"Uwielbiam zapach napalmu o poranku."
Czas Apokalipsy

Nowości na stronie

Korriganie
Menu - 2022
Jack Ryan - sezon 3
Barry - sezon 2
Elvis - 2022
Black Adam - 2022
Dni piasku
Bękarty z Południa. Tom 4. Motywacja
Ex Machina. Tom 3
Armada.Tom 1
Listy do M.5 - 2022
Wszystko wszędzie naraz - 2022
Kapitan Ameryka. Zimowy Żołnierz
Patrz jak kręcą - 2022

zegnaj laleczko 1975

Żegnaj Laleczko,
(Farewell, My Lovely) - 1975;
- reżyseria: Dick Richards;
- scenariusz: David Zelag Goodman,
- wybrana obsada: Sylvester Stallone, Robert Mitchum, Charlotte Rampling, Sylvia Miles, Harry Dean Stanton;
- kategoria: film, Noir, kryminał, ekranizacja.

Ekranizacja powieści Raymonda Chandlera. Na ten film 'chorowałem' już od kilku lat. Jestem fanem stylu Noir (ta narracja pierwszoosobowa), który ma wielkie zaległości, ale też jestem świadom swojej ignorancji.
W końcu obejrzałem Żegnaj Laleczko i jestem totalnie rozczarowany. Niby genialna obsada, niby klimat Noir, niby dobry materiał źródłowy, ale sam film mnie nie porwał. Gdzieś czułem, że film w latach siedemdziesiątych powinien wyglądać trochę inaczej. No bo wiecie. Dla mnie Noir to głównie lata czterdzieste, pięćdziesiąte oraz współczesne produkcje. Oczywiście nie tylko filmy, ale także komiks, ale to historia na inną notkę.
A tak w ogóle to o czym jest ten film?

zegnaj laleczko 1975 scena
Prywatny detektyw zostaje wynajęty przez mężczyznę, który właśnie opuścił więzienie. Ma odnależć byłą narzeczoną, która nagle zaginęła. Niby nic wielkiego, ale jest okazja do dodatkowego zarobku. I nie mam tu na myśli tylko kasy - po twarzy też dostanie.
No i tyle. Niestety oceniam nisko. Daję tylko pięć.

pięć
Poniżej zwiastun

Komentarze

Back to top