Kola,
(Kolja) - 1996;
- reżyseria: Jan Svěrák;
- scenariusz: Zdeněk Svěrák;
- wybrana obsada: Zdeněk Svěrák, Andrey Khalimon, Libuše Šafránková, Ondřej Vetchý;
- kategoria: film, czeskie, Oscar, Złote Globy, dramat.
Kola jest jednym z filmów, które wieki temu widziałem i od lat powtarzałem sobie, że warto go sobie przypomnieć. W końcu się udało i wiecie co? Kompletnie nie pamiętałem fabuły.
Końcówka socjalizmu. W kraju nadal są wojska radzieckie, a służby bezpieczeństwa starannie kontrolują obywateli. W tej rzeczywistości František, pięćdziesięcioletni wiolonczelista pracujący dorywczo na pogrzebach poszukuje dodatkowego źródła dochodu. Przyjaciel namawia go na fikcyjne małżeństwo z Rosjanką. František początkowo jest niechętny do propozycji, ale z czasem postanawia zaryzykować - byle tylko jego kochanki się o tym nie dowiedziały ;). Zaraz po ślubie jego nowa żona znika - ponoć wyjechała do Niemiec - a František musi zaopiekować się jej synem. Mały Kola nie zna czeskiego, a František rosyjskiego więc początki są bardzo trudne, ale z czasem zawiązuje się więź... byle nie za mocna - František wie, że ta cała sytuacja jest mocno tymczasowa.
Poniżej cytat z filmu o Rosjanach:
"Kradniecie walizki i cudze terytoria"
Oceniam na dziewięć. Trochę mi brakuje tej europejskiej wrażliwości lat dziewięćdziesiątych.
Zwiastun.