Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun,
(The French Dispatch) - 2021;
- reżyseria: Wes Anderson;
- scenariusz: Wes Anderson;
- wybrana obsada: Benicio del Toro, Adrien Brody, Tilda Swinton, Léa Seydoux, Frances McDormand, Timothée Chalamet, Lyna Khoudri, Jeffrey Wright, Owen Wilson;
- kategoria: film, dramat, komedia, Disney, wydmuszka.
Fikcyjne francuskie miasteczko ma fikcyjną gazetę, której żywot się właśnie kończy. Trwają prace nad ostatnim numerem, który będzie się składał z nielażnych historii najsłynniejszych dziennikarzy pracujących dla tego magazynu. Takie swoiste pożegnanie - czytelnikami oraz z wielkim założycielem czasopisma. Dostajemy cztery historie, różniące się tamatyką, stylem, emocjami. Łączy jest pewna abstrakcja i średnia przyswajalność przez widza. W sumie z tych czterech podobała mi się tylko jedna. Opowieść o pewnym brutalnym malarzu. Czuć było w tym iskrę geniuszu, która zbyt szybko spłonęła (mam na myśli realizację).
Moje kolejne podejście do twórczości Wes'a Anderson'a. Kolejna próba polubienia tego wielbionego przez wielu moich znajomych twórcy. Kolejna nieudana. Kolejny raz ubolewam nad przerostem formy nad treścią. Piękne scenografie, kostiumy, fenomenalna obsada i przeciętna fabuła, której prowadzenie skutecznie usypia moją uwaga. Mam wrażenie, że Wes nie powinien robić sam swoich filmów, że powinien mieć współreżysera hamującego dziwne światy Anderson'a. Kogoś kto sprawiłby iż te filmy bylyby mniej przekombinowane.
Niektóre sceny pewnie zostaną w mojej pamięci na dłużej. Niestety nie mogę tego powiedzieć o fabule. Oceniam na pięć.
Poniżej zwiastun