Stowarzyszenie Umarłych Poetów,
(Dead Poets Society) - 1989;
- reżyseria: Peter Weir;
- scenariusz: Tom Schulman;
- wybrana obsada: Robin Williams, Robert Sean Leonard, Gale Hansen, Ethan Hawke, Josh Charles;
- kategoria: dramat, edukacja, Oscar (1), Złoty Glob (4), kultowy.
Akcja dzieje się w ekskluzywnej uczelni (liceum). Wstęp tu mają tylko najlepsi uczniowie i najlepsi nauczyciele. Kształcenie jest na bardzo wysokim poziomie, ale zarazem nieco archaiczne: od uczniów wymaga się bardzo wiele, a jednocześnie ogranicza się im czas i możliwości do pozalekcyjnych zajęć. Mają nie tracić energii na to co nieistotne, na to co niekoniecznie im się przyda w przyszłej karierze. Sytuacja się zmienia gdy na uczelni zostaje zatrudniony nowy profesor - w tej roli znakomity Williams. Profesor otwarcie zachęca do rezygnacji z podręcznika i uruchomienia samodzielnego myślenia. Zainspirowani uczniowie odkrywają, że literatura, a zwłaszcza poezja mogą dawać przyjemność oraz to, że w życiu warto kierować się uczuciami i namiętnością chwili. Profesor mawia "Carpe Diem" a to trafia na podatny grunt. Co na to inni wykładowcy? Nie trzeba być Holmes'em by się domyślić...
Stowarzyszenie Umarłych Poetów to kultowa już pozycja przypominająca (kolejny taki film), że nauka to nie tylko podręczniki, to nie tylko zasady. To przede wszystkim kształtowanie młodych ludzi, które musi być zgodne z ich marzeniami i talentami. Mocną stroną produkcji jest też znakomita obsada.
Oceniam na osiem. Ten film przypomniał mi, że powinienem tagować niektóre filmym tagiem "edukacja".
Poniżej zwiastun