Memento - 2000;
- reżyseria: Christopher Nolan;
- scenariusz: Christopher Nolan;
- wybrana obsada: Guy Pearce, Carrie-Anne Moss, Joe Pantoliano, Jorja Fox;
- kategoria: kryminał, film, thriller.
Ostatnio mam potrzebę przypominania sobie filmów, które widziałem wiele lat temu. Z jednej strony pragnę sobie przypomnieć fabułę, ale też pewnie chodzi o przywołanie pewnych emocji, które towarzyszyły pierwszym seansom. Mam w sobie takie, nie dające się usunąć, uczucie, że moja pamięć nie działa jak należy, że umykają mi fragmenty rozmów, że się powtarzam - czasem wiele elementów się zlewa. Może też dlatego piszę tego bloga - by utrwalać swoje wspomnienia, przeżycia.
Leonard ma problem z pamięcią, od czasu napadu jego pamięć krótkotrwała praktycznie nie istnieje. Codziennie się budzi zdezorientowany. Nie wie gdzie jest, i czym się zajmuje. To mocno utrudnia znalezienie mordercy jego żony. Aby oszczędzić część wspomnień i w miarę normalnie funkcjonować Leonard ma kilka patentów. Prowadzi dziennik, robi zdjęcia napotkanym osobom, a najważniejsze informacje tatuuje sobie na ciele (obecnie może prowadziłby bloga). Dzięki tym zabiegom każdy kolejny dzień przybliża go do celu. A co się stanie gdy Leonard osiągnie cel?
Memento to drugi film Nolana i widzimy w nim jak reżysera pasjonuje kwestia pamięci i czasu. To taki delikatny wstęp do późniejszej twórczości.
Memento ma kilka mocnych stron: dobry scenariusz, bardzo dobre wykonanie i znakomita rola Guy'a Pearce'go. Myślę, że to wystarczające powody by powrócić do tego tytułu.
Oceniam na osiem
Poniżej zwiastun