Ułatwienia dostępu

Battle Royale - 2000

battle royaleBattlee Royale - 2000;
- reżyseria: Kinji Fukasaku;
- scenariusz: Kinji Fukasaku;
- wybrana obsada: Takeshi Kitano, Tatsuya Fujiwara, Aki Maeda, Tarô Yamamoto, Kô Shibasaki, Chiaki Kuriyama;
- kategoria: science fiction, thriller, japońskie, ekranizacja;

Japonia w niedalekiej przyszłości. Olbrzymie bezrobocie jest przyczyną buntu młodych. Nie szanują starszych i negują cały zastany świat. Odpowiedzią jest Battle Royale. Rozgrywka polagająca na tym iż wylosowaną klasę gimnazjalną umieszcza się na bezludnej wyspie, gdzie przez trzy dni mają z sobą walczyć aż przeżyje tylko jeden uczeń. Jeśli przeżyje więcej to wszyscy zginą. Zasady są tak zrobione by zapewnić jak największą interakcję pomiędzy uczniami a także by zmusić ich do bezustannego ruchu. Niewinni uczniowie musza zabijać by przeżyć. Niektórzy zwlekają a inni od razu odnajdują się w nowym świecie. Każdy ma wylosowaną broń więc teoretycznie każdy ma równe szanse na przeżycie, a tak naprawdę rozgrywką w znacznej mierze rządzi przypadek. Nad rozgrywką czuwa były nauczyciel Kitano (w tej roli Takeshi Kitano) - przedstawia zasady gry i dyscyplinuje graczy.

battle royale scena
Można zapytać po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta - bo można.

W seansie niewiele miejsca poświęcono na prezentację świata, wizji przyszłości. Kilka zdań na początku filmu jest tylko pretekstem dla brutalnej, krwawej i zaskakującej akcji. Ponoć w powieści Koushun Takami'ego jest bardziej wyczuwalny polityczny kontekst. Faszystowski rząd za pomocą Battle Royale chce zgławić wszystkie potencjalne bunty. Sama koncepcja walki na ringu do ostatniego żywego nie jest innowacyjna, ale w koncepcji Takami mamy szereg reguł urozmaicających rozgrywkę. Może właśnie dlatego forma Battle Royale na trwałe zapisało się w popkulturze, a zwłaszcza w grach. Teoretycznie każdy może wygrać.

Film oceniam na siedem plus. Fabuła dla niektórych może wydawać się zlepkiem krwawej pulpy, ale dostrzegam w niej coś niepokojącego. Każdy może być mordercą... liczą się tylko okoliczności. Ocenę obniża brak spójnej klamry początek-zakończenie. Po seansie sobie zdałem sprawę, że Igrzyska śmierci bazujące na tym samym pomyśle są o wiele bardziej ugrzecznione, ale też mocniej akcentujące element polityczny.
siedem

Poniżej zwiastun