Otwórz oczy,
(Abre los ojos) -1997;
- reżyseria: Alejandro Amenábar;
- scenariusz: Alejandro Amenábar, Mateo Gil;
- wybrana obsada: Eduardo Noriega, Penélope Cruz, Chete Lera, Fele Martínez, Najwa Nimri;
- kategoria: hiszpańskie, thriller, melodramat, science-fiction.
Cesar - poznajemy go w dwóch momentach.
Pierwszy - przystojny, bogaty kobieciarz, który obchodzi urodziny. Podczas przyjęcia podrywa dziewczynę swojego przyjaciela...
Drugi - człowiek, skrywający oszpeconą twarz za maską. Znajduje się w więziennym szpitalu psychiatrycznym, gdzie prowadzący go lekarz próbuje dowiedzieć się dlaczego Cesar zabił.
Początkowo nie wiemy kogo zabił i dlaczego ma oszpeconą twarz. Dopiero wspomnienia wywołane przez psychiatrę pozwalają mu na ułożenie wszystkich faktów. Niektóre uporządkowane elementy wydają się wzajemnie wykluczać. Casar'owi zaczynają mylić się imiona i coraz częściej we wspomnieniach pojawiają się te same dialogi. Mężczyzna zaczyna utwierdzać się w przekonaniu, że coś z nim nie tak.
Wywołane obrazy, scenki sieją też zamęt w głowie widza. Fabuła wydaje się być fragmentaryczna, niespójna i ciężka w odbiorze. Przez pewien czas wątpiłem czy uda się spiąć fabułę w sensowną całość.. Udaje się, ale tylko dlatego, że pojawia się motyw, którego się nie spodziewałem, i który sprawia iż dodaję do tego filmu kategorię science-fiction.
Otwórz oczy wydawał mi się lekko przegadany i męczący, ale ma też mocne strony - zaliczyć do nich należy przede wszystkim obsadę. Świetny Eduardo Noriega i znakomita, rozpoczynająca wielką karierę, Penelope Cruz. W tym samym roku zaczęła grać u Almodovar'a.
Ciekawostka - film doczekał się amerykańskiego remake'u w 2001. W Vanilla Sky (o nim mowa) Penelope Cruz ponownie wcieliła się rolę Sofie.
Oceniam na siedem.
Poniżej zwiastun