Ratched;
- twórcy: Ryan Murphy, Evan Romansky;
- Netflix, sezon 1, mini, 2020;
- wybrana obsada: Sarah Paulson, Sharon Stone, Judy Davis, Cynthia Nixon, Amanda Plummer, Jon Jon Briones, Rosanna Arquette, Finn Wittrock, Charlie Carver, Corey Stoll;
- kategoria: wydmuszka, dramat.
Późne lata czterdzieste dwudziestego wieku. Ratched to pielęgniarka, która podstępem zdobywa pracę z znanym szpitalu psychiatrycznym. Początkowo nie znamy jej motywacji, ale dosyć szybko się okazuje, że celem jest próba uwolnienia brata, który do szpitala trafił na obserwację psychiatryczną. Jest odpowiedzialny za poczwórne zabójstwo i od opinii placówki zależy, czy spotka go kara ostateczna.
Poszczególne epizody ukazują nam różne stopnie i metody manipulacji pomiędzy wszystkimi bohaterami serialu. Każdy ma swoje cele i nie do końca jasne motywy.
Po seansie można odnieść wrażenie, że głównym problemem w Ameryce XX wieku jest kwestia braku tolerancji dla osób homoseksualnych. Kobiety zajmują ważne stanowiska, są niezależne zawodowo, szpital psychiatryczny to luksusowy hotel, a problemu segregacji rasowej to tylko wymysł części środowisk. Naprawdę wierzycie, że tak wyglądała Ameryka w 1947 roku?
Na początku każdego epizodu mamy informację, że postać Ratched byla wzorowana na postaci stworzonej w Locie nad kukułczym gniazdem (Ken Kesey). I tu mam pytanie, po cholerę podpierają się tym tytułem? Przecież fabularnie to nie ma żadnego uzasadnienia? Jak dla mnie jest to perfidne żerowanie na znanych motywach mające na celu podnieść atrakcyjność własnego tytułu.
Podsumowując - serial oceniam na naciągane pięć. Notę podnoszą piękne samochody.
Poniżej zwiastun