Ułatwienia dostępu

Szybcy i wściekli 8 - 2017

szybcy i wsciekli 8

Szybcy i wściekli 8,
(The Fate of the Furious) - 2017;
- reżyseria: F. Gary Gray;
- scenariusz: Chris Morgan;
- wybrana obsada: Vin Diesel, Jason Statham, Dwayne Johnson, Michelle Rodriguez, Tyrese Gibson, Ludacris, Charlize Theron, Kurt Russell, Nathalie Emmanuel, Kristofer Hivju, Luke Evans, Scott Eastwood;
- gatunek: akcja.

No to mamy weekend. W kinach kilka premier. Powstał dylemat co tu obejrzeć: Dzieciak rządzi czy też Szybcy i Wściekli 8? Co byście wybrali? Wybrałem Szybkich, co się okazało też wariacją na temat: dzieciak rządzi. Niby miałem wybór, ale tylko pozorny.
Słowo o fabule. Dom jest szantażowany przez super hakerkę Cipher - musi opuścić swoją "rodzinę" i znów wkroczyć na przestępczą ścieżkę. Jest to oczywista zdrada, ale przecież w rodzinie nie takie rzeczy się wybacza. Prawda? Przyjaciele poszukują odpowiedzi dlaczego Dom ich opuścił. Rozpoczyna się pościg za Cipher i jej nowym sługusem. Pościg samochodowy oczywiście.

szybcy i wsciekli 8 scena
Siódma część sagi przygód ekipy Torretto niezbyt mi się podobała i z takim nastawieniem też poszedłem na ósmą odsłonę i pozytywnie się zaskoczyłem. Fabuła może i jest grubymi nićmi szyta i na próżno w niej szukać sensu i logiki, ale film nadrabia sporą ilością dynamicznej akcji. Nie próbujcie tutaj się doszukiwać respektowania praw fizyki - to nie jest kino realistyczne - liczy się ostry montaż i dużo wybuchów. Na plus też trzeba zaliczyć humor. W końcu sztywny Vin zszedł na drugi plan ustępując pola Dwayne'owi oraz Jason'owi. Pisałem, że Statham w siódemce był dobrym pomysłem - teraz mogę powiedzieć, że dzięki niemu ósemka zdecydowanie zyskuje. Absolutnie mnie nie dziwią pomysły by zrobić spin off z udziałem tych dwóch aktorów. Nie dziwi mnie też fakt, że Diesel'owi to się nie podoba - nie pozwoli przecież by seria zaczęła żyć bez jego udziału.
Nieźle też wypadła Theron jako Cipher oraz Russell jako Pan Nobody. Ogólnie aktorsko jest naprawdę przyzwoicie. Mam wrażenie, że Szybcy i Wściekli zmierzają w stronę Niezniszczalnych - chcą skupić jak najwięcej fajnych nazwisk - może ich ilość przyćmi braki fabuły. Metoda ta wydaje się działać. Ósma odsłona ma rekordowy weekend otwarcia. W samej Ameryce zarobili tylko 100 milionów, ale kolejne 400 dorzuciła reszta świata. Fenomenalny wynik, który potwierdza, że widzom nie przeszkadzają kinowe tasiemce oraz to, że niedługo obejrzymy kolejne odsłony cyklu. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja.
Oceniam na siedem plus.
siedem
Poniżej zwiastun