Mad Max 2 - Wojownik szos,
(Mad Max 2) - 1981;
- reżyseria: George Miller;
- scenariusz: Brian Hannant, George Miller, Terry Hayes;
- wybrana obsada: Mel Gibson, Bruce Spence, Michael Preston;
- gatunek: sensacyjny, science-fiction.
Rozpoczyna się bardzo dobrze. Jest wprowadzenie do postapokaliptycznego świata. Przyszłość, cywilizacja przestała istnieć, jest tylko wola przetrwania oraz walka o paliwo. Ludzie żyją w małych skupiskach, które z sobą rywalizują na śmierć i życie... a poza osadami krążą samotnicy, którzy za wszelką cenę próbują przetrwać. Mad Max jest samotnikiem, ale przypadkiem zostaje wciągnięty w wojnę pomiędzy dwoma obozami. Walczy po jednej ze stron bo liczy na nagrodę w postaci pełnych zbiorników paliwa. W tym świecie moralność jest na drugim planie.
Mad Max trochę się postarzał, ale pojazdy i sceny pustynnych starć i tak robią spore wrażenie.. zastanawia tylko fakt, że dziwnie dużo jeżdżą jak na takie braki paliwa.
Dopiero po przypomnieniu sobie Mad Maxa 2 widzę, że Waterworld można w zasadzie traktować jako remake tego filmu. Cały czas nie rozumiem dlaczego ten film cały czas jest tak krytykowany. Czuję, że niedługo go sobie przypomnę i pewnie ocenię na więcej niż siedem (dotychczasowa nota). Przecież to kawał kapitalnego kina przygodowego. Szkoda słów.
Mad Max 2 próbuje tworzyć świat postapokaliptyczny, ale poza wstępem i zakończeniem jest tylko nieźle zrealizowanym kinem sensacyjnym. Miller'owi chyba zabrakło pomysłu, tudzież odwagi by próbować stworzyć pełnowartościową wizję przyszłości. Obecnie Mad Max 2 jest filmem kultowym. Legenda filmu przewyższa jego faktyczną wartość.
Oceniam na siedem. W najbliższym czasie zabieram się za trójkę.
Poniżej zwiastun