"Przywitaj się z moim małym przyjacielem!"
Człowiek z blizną

Nowości na stronie

Batman. Mroczne zwycięstwo
Zadzwoń do Saula - sezon 3
Frantic - 1988
Wiele śmierci Laili Starr
Miki. Szalone przygody
Wielka wyprawa Muppetów - 1979
Parker, Tom 1
Pracownik miesiąca - 2022
Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia
Biały szum - 2022
Czas wolny w PRL
Terapia bez trzymanki - sezon 1
Cabaret w Rozrywce
Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka - 2023

druzyna aW końcu obejrzałem Drużynę A (A-team, 2010 reż. Joe Carnahan), która niedawno zawitała do naszych kin. 

Zacznę od tego, że kiedyś byłem wielkim fanem serialu i dlatego do filmu podchodziłem z rezerwą.

Najpierw zacznę od tego co mi się nie podobało. Było parę nudnych tekstów - uważam, że nad niektórymi dialogami autorzy filmu powinni dłużej popracować. Dodatkowo raził mnie brak cieżarówki GMC. Jak to jest, że mogła być w Iraku, a potem to już jej nie było.. tak wiem, zauważyłem, że ją rozwalili. ;) Zwyczajnie brakowało kultowej ikony serialu.

Aktorzy zagrali całkiem ok i porównywanie ich do pierwowzorów mija się całkowicie z celem.

Podobała mi się za to akcja i efekty specjalne. Piękne, widowiskowe wybuchy  i wielokrotnie zmieniane lokacje - to musi się podobać fanom takiego kina. Mi osobiście najbardziej podobała się akcja z lataniem czołgiem. Totalny odjazd.

Film śmiało można polecić, ale nie spodziewajcie się ambitnych tekstów, czy też głębokich rozważań bohaterów. To nie takie kino ;)

Myślę, że powstaną kolejne części.

 

 

Back to top