Belgijska robota
(Il était une fois, une fois) - 2012;
- reżyseria: Christian Merret-Palmair;
- scenariusz: Alexandre de La Patellière, Matthieu Delaporte;
- wybrana obsada: Anne Marivin, François-Xavier Demaison, Jean-Luc Couchard;
- komedia
Willy stara się o pracę w paryskim hotelu, ale z powodu swoich belgijskich korzeni, mimo świetnych referencji, nie zostaje przyjęty.. rozzłoszczony przygotowuje plan zemsty, który ośmieszy Francuzów.
Film na Filmwebie ma ocenę pięć, ale nie sugerujcie się nią. Belgijska robota nie jest arcydziełem, ale ma bardzo dobre momenty. Klimatem i formą humoru przypomina Jeszcze dalej niż północ. Też mamy ironiczne spojrzenie na francuskie stereotypy.. i stosunki z obywatelami Belgii, którzy niby też mówią po francusku, ale jakoś tak dziwnie.. Czy warto? Myślę, że jest wiele gorszych filmów, a Belgijska robota nadaje się na rodzinny seans, od którego nie oczekujemy fajerwerków.
Oceniam na mocne sześć.
Poniżej zwiastun