Disco Polo
(reżyseria Maciej Bochniak, 2015)
Nie planowałem tego seansu.. raczej miałem zamiar omijać ten film szerokim łukiem.. ale imprezowanie w Warszawie rządzi się swoimi prawami.. więc niestety obejrzałem. Jestem pod wielkim wrażeniem jednego faktu. Jakim cudem ten film zdobył aż taką frekwencję w kinach.. gusta Polaków rządzą się dziwnymi prawami..
Dla mnie Disco Polo to jeden z głównych argumentów, że jakaś cenzura powinna istnieć... niektóre pozycje powinny od razu lądować na półce.. szczelnie zafoliowane - zabezpieczone przed przypadkowym odtworzeniem... Kompletnie nie łapię konwencji tego filmu.. rozumiem, że jest to jakby baśń, ale nie kupuję tego. Ujęcia, scenografia, mieszanie miejsc akcji oraz aktorstwo sprawiło, że nie mogłem się psychicznie pozbierać. Jakim cudem powstają takie badziewia. Do nielicznych zalet można zaliczyć nawiązania do innych filmów.. niewielki to atut.
W filmie wystąpili, ale pewnie nie są specjalnie dumni z tego faktu: Dawid Ogrodnik, Piotr Głowacki, Joanna Kulig oraz Tomasz Kot.
Zwiastun