Wczoraj zaliczyliśmy Plan B z Jennifer Lopez ( Back-Up Plan, The - reż. Alan Poul). Niestety słabizna. Miała być komedia romantyczna, a wyszło coś nudnego z nieciekawą grą aktorską. Było parę śmiesznych momentów, ale stanowczo za mało. Początek zapowiadał się całkiem dobrze. Pomysł na fabułę też niezły (chociaż już parę razy przerabiany), ale wykonanie już bez zachwytu. W połowie filmu scenarzyści mocno się pogubili i nie bardzo wiedzieli jak ten film zakończyć.
Można obejrzeć, ale z dystansem.