(reżyseria Feliks Falk, 2009)
Falk często sięga po tematy, które toczą się na granicy ludzkiego charakteru, a systemu, który pozwala na nadużycia. Nie inaczej jest w przypadku Enen'a.
Czasy współczesne. Zakład psychiatryczny. Młody lekarz (Borys Szyc) przypadkiem odkrywa, że na oddziale jest człowiek widmo (Grzegorz Wolf). Człowiek, który nie posiada kartoteki. Na oddziale jest od wielu lat, a nikt nie wie kto to i dlaczego tu się znajduje. Próby wyjaśnienia sprawy sprawiają, że lekarz zaczyna mieć problemy w środowisku lekarskim.
Jakiś czas temu czytałem w Polityce, że bardzo łatwo kogoś umieścić w szpitalu psychiatrycznym na obserwację. Członków rodziny, wrogów politycznych, sąsiadów, osoby niewygodne. Obserwacja może trwać wiele lat.. patologia? Owszem. Takie rzeczy już od dawna nie powinny być możliwe, ale wieki przyzwyczajeń robią swoje... to zawsze był dobry środek prewencyjny..
Za takie właśnie filmy lubię Falka.
Oceniam na osiem. Podobał mi się ten klimat. Zwróćcie uwagę na plakat - idealnie oddaje motyw filmu.
W drugim planie: Krzysztof Stroiński, Magdalena Walach i Marian Opania.
Zwiastun